10 specyficznych dowcipów, które zrozumieją wyłącznie stali bywalcy sklepów IKEA.

Jak wiele mebli w Twoim mieszkaniu wymagało samodzielnego złożenia? Czy Twoja dieta jest ponadprzeciętnie bogata w szwedzkie klopsiki? Reagujesz z entuzjazmem na żółto-niebieskie zestawienie kolorów? Jeżeli należysz do sporej grupy ludzi zafascynowanych siecią IKEA, z pewnością jesteś także jednym z tych klientów, którzy wychodzą ze sklepu z zakupami, których wcale nie planowali w momencie wyjścia z domu. Nie przejmuj się – ta obsesja jest dość powszechna. Jedyne, co możemy z nią zrobić, to wspólnie się z niej pośmiać!

1.

„Wszystkiego najlepszego z okazji 25. urodzin, IKEA! Oto Twój tort.”

2.

„Plan sklepu IKEA. Wejście, wyjście i lokalizacja rzeczy, które musisz kupić.”

3.

„- Wejdę tylko po tealighty.
(…)
– Cholera, zapomniałem o tealightach.”

4.

„*to nie jest rzeczywisty rozmiar
Dzięki, IKEA… zamierzałem wziąć ciężarówkę.”

5.

„Darmowy bałwan (wymaga montażu).”

6.

„Rozmowa o pracę w sklepie IKEA:
– Proszę złożyć krzesło i usiąść.”

Reklama

7.

„IKEA nie ma sobie równych w dziedzinie nazywania produktów.”

8.

9.

„- Co tam jest?
– Labirynt.”

10.

„Widziałem te dziewczyny w sklepie IKEA. Co one sobie myślały?”

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu