17 absurdów PRL, które nie zniknęły z Polski.

1. Wiesz już, jak będzie wyglądać twoja przyszłość? Dostaniesz emeryturę? Po co się stresować tym, co będzie za 40 lat. Kiedyś też się nie stresowali.

2. Współcześnie mamy chyba największy w Europie odsetek sprzedawców w galeriach handlowych z wyższym wykształceniem.

3. Czy ty też patrzysz czasem na kolegów i koleżanki z roku i zastanawiasz się, jak oni się tam w ogóle dostali?

4. Kiedyś biura matrymonialne, dziś serwisy randkowe online, a copywriting wciąż na poziomie kopiuj-wklej.

5. Jaki jest twój rekord w liczbie otrzymanych ulotek w jednym dniu? To nie jest wymysł naszych czasów.

6. 50 kanałów w telewizji i na żadnym nie ma nic do oglądania. A w święta wciąż te same filmy.

Reklama

7. Programów kulinarnych jest teraz więcej niż potraw, ale kiedy próbujesz coś przyrządzić…

8. Czy zdarzyło ci się kiedyś rozpoznać, co mówi po angielsku spikerka na dworcu? Nam też nie. To musi być wciąż ten stary patent.

9. Wciąż powstają dzieła i produkty tak absurdalne, że aż wszyscy myślą, że to musi być coś genialnego i skrywającego głębszą myśl, która jest dla nas za głęboka. I wstydzimy się swojej ignorancji, więc na pokaz chwalimy.

10. Niby jest XXI wiek, a kiedy zagrzmi czy mocniej powieje, prąd wysiada. I to w dodatku wtedy, kiedy musisz pracować przy komputerze albo odrabiać lekcje.

11. Weekend, rynek w Krakowie. Znamy, znamy…

12. „Parking płatny niestrzeżony”, reklamacje ciągnące się miesiącami i zakończone odmową, kurtka odbierana na dyskotece bez szalika w środku. Geneza problemu:

13. Przychodzi do baru czterech facetów, zamawiają herbatę. Jeden prosi o herbatę z cytryną. Nie ma cytryny. To z cukrem. Nie ma cukru. To w czystej szklance. Po chwili wraca kelnerka z zamówieniem: „Dla którego z panów w czystej szklance?” Zdarza się i dziś.

14. Historia wprowadzenia door selection do klubów rozpoczęła się w okresie PRL.

15. Ostatnio ukazało się kilka dobrych polskich filmów. A cała reszta? Można podsumować tak, jak już to zrobiono w 1970r.

16. Koleżanka w ładnej sukience? Oby sobie na nią wylała kawę. I wino. I lakier do paznokci.

17. Jest jeszcze jedna rzecz. Stała i niezmienna jak śmierć i podatki.

Autorem wpisu jest  Sceneo

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu