20 etapów piątkowego wyjścia do klubu.

1. Wracasz do domu ze szkoły/pracy pełen sił i podekscytowany zbliżającą się wieczorną imprezą.

2. No dobra, może podchodzisz do tego trochę mniej entuzjastycznie.

3. W każdym razie powoli zaczynasz się szykować. W tym celu przekopujesz całą swoją szafę żeby znaleźć odpowiedni strój.

4. Po czym i tak stwierdzasz, że nie ma się czym przejmować i zakładasz to w czym czujesz się najlepiej.

5. Razem ze znajomymi wybieracie się na krótkiego „befora”…

6. …który w sumie bardziej wygląda tak:

Reklama

7. A potem udajecie się do klubu.

8. I wtedy się zaczyna. Pierwsza kolejka…

9. Druga kolejka…

10. Trzecia kolejka…

11. I tak do czasu kiedy w końcu stracisz rachubę.

12. I zaczynasz sam stawiać wszystkim kolejki.

12. Nagle słyszysz, że leci Wasza ulubiona piosenka…

13. Więc szybko razem ze znajomymi udajecie się na parkiet.

14. Jesteś już na tyle pijany, że nie zależy Ci na niczym i zaczynasz podbijać do tej dziewczyny, która od początku wpadła Ci w oko.

15. Albo do chłopaka, jeśli jesteś dziewczyną.

16. I chociaż wiesz, że już nie powinieneś/powinnaś idziecie się razem napić.

17. A potem niespodziewanie urywa Ci się film i dalszą część imprezy spędzasz w towarzystwie ubikacji.

18. Całe szczęście, że w tych trudnych chwilach zawsze możesz liczyć na swoich znajomych.

19. A potem budzisz się następnego ranka z ogromnym kacem i nie masz siły ruszyć się z łóżka.

20. Ale wiesz, że było warto bo bawiłeś się świetnie.

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu