Brazylijska artystka ilustruje swoje zmagania z rzeczywistością w formie zabawnych komiksów.

Deya Muniz to brazylijska rysowniczka, która zdobyła popularność dzięki serii brutalnie szczerych komiksów na temat codziennych zmagań kobiet żyjących we współczesnym świecie. Artystka zręcznie posługuje się stereotypami, barwnie interpretuje napotkane na swojej drodze sytuacje i w zabawny sposób wyolbrzymia codzienne damskie problemy. Jej komiksy doskonale podsumowują zmagania, którym każdego dnia stawiają czoła miliony kobiet na całym świecie.

„Nienawidzę wszystkiego. Życie jest jedynie bezsensowną kłótnią o ból i cierpienie. Nikt mnie nie rozumie. Nie czuję niczego oprócz wściekłości i nienawiści. Moje serce tkwi w ciemniejszym zakątku mroku. (…)
O, szczeniaczek!”

„Ok, mam 2 brownies. Zjem tylko jedno, a drugie zostawię na jutro.”

„- Cześć, Deya!
– Co?! Co się dzieje?
– Odwal się, to się dzieje.
– Och…
(…)
– Cześć, Bun.”

„W końcu pamiętałam o tym, by ogolić nogi. Są jedwabiście gładkie… Och. (Cześć. Jestem kępką włosów, o której zapomniała Deya. Nie zauważy mnie, dopóki nie znajdzie się w miejscu publicznym bez dostępu do maszynki.”

„- Dzieci są takie słodkie. Myślę, że sama będę mieć dzieci pewnego dnia. (…) Nieważne.”

„Użytkownik TheAdorablePumpkin chciał, żebym opisała najwspanialsze uczucie na świecie.”

„- Jestem taka samotna! Nikt nie chce się ze mną spotkać…
– Chcesz się spotkać? / Filmy dziś wieczorem? / Chodź łapać Pokemony. / Przychodzisz?
– Ech, nie chce mi się. Jestem taka samotna…”

„Powinnam zamawiać największe frytki z serem? To mnóstwo frytek…Wiesz co? Kiedy będę na łożu śmierci, nie chcę żałować, że nie zjadłam w życiu wystarczająco wielu frytek z serem. (Niczego nie żałuję.)”

„Moje włosy wyglądają doskonale świeżo. Nie muszę ich dziś myć. (5 minut po wyjściu z domu) Znowu cię wykiwaliśmy, frajerko!”

„Jej, nowy aparat! Czas na selfie! O tak. Uchwycił każdy mój mankament z doskonałą dokładnością.”

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu