Znaleźli go zmarzniętego i prawie martwego. Ostatnie zdjęcie zrobiło mi dzień.

Kiedy Nick Radford znalazł tego malucha całego zziębniętego i ledwo żywego wiedział, że musi mu pomóc.

Kiedy tylko go zobaczył, wziął go i okrył kapturem swojej kurtki.

Nick stworzył dla swojego nowego przyjaciela domek z małym gniazdem…

Które bardzo spodobało się maluchowi.

Pierwsze karmienie…

A tutaj mały poznaje swoich nowych przyjaciół (swoich nowych przybranych rodziców).

Zajęli się nim bardzo dobrze i wkrótce odzyskał siły.

Ciężko się nie uśmiechnąć.

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu