Krajobraz miast Wielkiej Brytanii odmieniony przez ironiczne hasła niepokornego artysty.

Mobstr to doskonały przykład artysty, który śmiało pisze po ścianach bez obaw o posądzenie o wandalizm. Dowcipny Brytyjczyk bezustannie wzbogaca miejski krajobraz o nowe treści w formie ironicznych haseł, które nie mogłyby umknąć uwadze przeciętnego przechodnia. Sztuka Mobstra całkiem odmienia nasze spojrzenie na szarą przestrzeń publiczną, krytykuje powszechne nawyki współczesnego społeczeństwa i jednocześnie rzuca wyzwanie innym artystom ulicznym. Bez wątpienia niełatwo będzie przebić jego unikatowy styl!

„Rób, co ci mówię, bo jestem znakiem.”

„Przybyłem, zobaczyłem, namalowałem… a wtedy uciekłem tak szybko, jak tylko potrafiłem.”

„Kup więcej bezużytecznych przedmiotów.”

„Proszę o ciszę, ochrona śpi.”

„Czy ty też nie znosisz tego, kiedy ludzie ciągną coś, ciągną i ciągną, i ciągną…?”

„Możesz czuć wyższość względem innych, ale ja jestem ponad tobą.”

„Hej! Tutaj! Spójrz na mnie! Nie, tutaj! No tu! Spójrz! Nie słuchaj tych frajerów. Ja jestem tym, na który powinieneś patrzeć.”

„Dopuszczalne. Niedopuszczalne.”

„To okazja na Instagrama.”

„Mnóstwo akcji. Przewidywalna fabuła. Wkrótce w kinach.”

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu