Ludzie śmieją się z tego, w jaki sposób ten kot zareagował na swoją pierwszą wizytę na balkonie!

Ze wszystkich zwierząt znanych ludziom żadne nie są tak wyraziste jak koty. Z rozszerzonymi oczami i otwartymi pyszczkami koty udowadniały raz po raz, że są mistrzami kontroli swojego wyrazu twarzy. 4-letni kotek Nuka, nie jest wyjątkiem!

Wczoraj Essi podzieliła się zdjęciami swojego kota, któremu po raz pierwszy pozwolono wyjść na balkon, a mina kociaka mówi wszystko! „Nigdy nie był kotem wychodzącym i nawet gdyby miał taką opcję, jest dosłownie przerażony tym wszystkim. To bojaźliwy kot.” – wyjaśniła Essi. „Dlatego balkon wydawał się idealnym rozwiązaniem, pozwalającym Nuce na doświadczanie świata zewnętrznego bez przytłaczania, ponieważ mógł on natychmiast wycofać się w bezpieczne miejsce. Tak długo jak jestem z nim na balkonie, jest w porządku.” – dodaje Essi. „Jest ciekawy i zainteresowany ptakami, ale nie wydaje się, że chciałby na nie polować. Po prostu siedzi i patrzy.”

Podczas gdy niektórzy sugerowali, że nijakie miny Nuki mogą być spowodowane stanem medycznym, Essi wyjaśniła, że ​​była z nim u weterynarza. „Ma problemy z umiejętnościami motorycznymi, takimi jak skakanie. Po badaniu weterynarze nie mogli znaleźć w nim nic złego. Żyje normalnym życiem kociaka i jest szczęśliwą kicią.” – wyjaśniła właścicielka.

Oto Nuka, ekspresyjny 4-letni kociak z Finlandii

Niedawno jego właścicielka, Essi, po raz pierwszy pozwoliła swojemu kotu wyjść na balkon

A twarz kota mówi wszystko!

„Nigdy nie był kotem wychodzącym” – dodaje Essi

„Jest dosłownie przerażony wszystkim. Jest bojaźliwym kotem”

Bycie na balkonie jest idealnym rozwiązaniem, ponieważ Nuka może szybko wycofać się w bezpieczne miejsce, jeśli sytuacja stanie się zbyt przytłaczająca

Reklama

Jednak naprawdę lubi spędzać czas na balkonie

„Jest zaciekawiony i zainteresowany ptakami. Po prostu siedzi i je obserwuje”

Niektórzy sugerują, że miny kociaka są wynikiem złego stanu zdrowia

„Ma problemy z umiejętnościami motorycznymi, takimi jak skakanie. Często wpada na ściany…”

„Ale weterynarz nie mógł znaleźć w nim nic złego. On żyje jak normalny kociak i jest szczęśliwy”

Mamy nadzieję, że zobaczymy więcej jego interakcji ze światem zewnętrznym i, oczywiście, zabawnych min Nuki

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu