Mężczyźni ofiarami napastowania seksualnego. Ich historia po latach ujrzała światło dzienne.

Pierwsze skojarzenie z pojęciem napastowania seksualnego to brutalnie skrzywdzona kobieta – w powszechnej świadomości wcale nie istnieje problem poszkodowanych mężczyzn. Większość z nich nie ma odwagi, by przemówić, a ich wstyd staje się przyczyną wieloletniego, krzywdzącego milczenia. Tylko nieliczni decydują się ukazać światu prawdę na temat faktyczne istniejącego problemu, który zaważył na życiu większej ilości osób, niż kiedykolwiek przypuszczano. Poniższe zdjęcia są częścią serii „Project Unbreakable”, zapoczątkowanego w Nowym Jorku w 2015 roku w celu szerzenia świadomości na temat nieznanej strony problemu napastowania seksualnego.

„’Wyglądasz tak pięknie…’ – po tym, kiedy to się stało.”

„’Mówisz, że cię napastowano, mały chłopczyku. Może powinnam ściągnąć ci majtki i sama to zrobić, wtedy byłbyś napastowany.’ – moja mama/ napastnik”

„Wszystko w porządku… wszyscy bracia to robią. To się nazywa ćwiczenie.”

„’Mężczyzna nie może zostać zgwałcony.’ – kiedy komuś o tym powiedziałem”

„Nastała cisza, kiedy włożył mi język do gardła i w inne miejsca. Miałem 4 lata.”

„’I co, teraz będziesz mówił, że to dziwne?’ – powiedział. Zawsze będę uważał, że to chore, ale to nigdy mnie nie zdefiniuje.”

„’Nikt cię nie pokocha, nikt się tobą nie przejmie. Teraz jesteś uszkodzony.’ – mój napastnik”

„’Chodź, zróbmy to jeszcze raz. Nie chcesz chyba, żeby rodzice myśleli, ze jesteś niegrzeczny?’ – moja 17-letnia opiekunka. Miałem wtedy 5 lat.”

„Chodź, kuzynie, będzie fajnie. To tylko zabawa.”

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu