Obcy mężczyzna wskoczył do lodowatej wody, by uratować życie tonącemu psu.

Sara Melnicoff z Mill Creek wybrała się na spacer ze swoją 13-letnią suczką, Carli, gdy nagle pies został porwany przez rwącą wodę. „Biegłam wzdłuż rzeki, wykrzykując jej imię. Już zamierzałam zdjąć buty i wejść do wody, próbować ją stamtąd wyłowić, kiedy nagle pojawił się przeze mną obcy mężczyzna. Rozebrał się do bokserek i wskoczył do rzeki.” – wspomina właścicielka Carli. Ku jej uldze bohater, Bobby L’Heureux, zdołał uratować psiaka. W zamian za przysługę Melnicoff wpłaciła darowiznę na rzecz działań jego organizacji charytatywnej.

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu