Polka fotografuje niepełnosprawne koty, aby zmienić ich postrzeganie wśród ludzi.

Monika Małek jest prawdziwą miłośniczką kotów, a zarazem specjalistką w kociej fotografii. Tym razem postanowiła zmienić wśród ludzi postrzeganie niepełnosprawnych kotów, dlatego stworzyła serię zdjęć, którą nazwała „Nadal jestem kotem”. Ma ona na celu pokazanie, że niepełnosprawne koty, w żadnym stopniu nie są gorsze od „normalnych”, tak samo potrafią kochać i potrzebują naszej miłości.
Tutaj macie link do jej albumu na Facebooku.

„Mam na imię Kazik. Mam 5 lat. Nie mam jednej łapy, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Amber. Mam rok i dwa miesiące. Nie mam jednego oka, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Ficus. Mam 5 lat. Nie mam jednej łapy, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Marcel. Mam 8 lat. Mam białaczkę, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Simba. Mam 1,5 roku. Nie mam jednej łapy, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Szafir. Mam 2 lata. Nie mam jednego oka, ale nadal jestem kotem.”

Reklama

„Mam na imię Citek. Mam 6,5 roku. Nie mam jednego oka, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Sherlock. Mam rok. Nie mam jednego oka, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Lulek. Mam 2 lata. Mam krótkie łapy, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Rufus. Mam rok. Nie mam ogona, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Kumiko. Mam 7 lat. Niedowidzę, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Cmyk. Mam 5 lat. Nie słyszę, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Kiara. Mam 9 lat. Mam białaczkę, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Keiko. Mam 2,5 roku. Nie mam jednej łapy, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Shia. Mam 9 miesięcy. Nie mam ogona, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Rapidka. Mam 2 lata. Nie mam jednego oka, ale nadal jestem kotem.”

„Mam na imię Kacper. Mam 2,5 roku. Nie słyszę, ale nadal jestem kotem.”

źródło

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Kot tu rządzi
Wyślij znajomemu