Szokująca prawda na temat nałogu alkoholowego Japończyków w obiektywie brytyjskiego fotografa.

Japonia wyróżnia się na tle reszty świata wyjątkowo niskim poziomem przestępczości, a jej mieszkańcy ponadprzeciętną długością życia. Jednak nawet na Dalekim Wschodzie nie wszystko jest tak doskonałe, jakim mogłoby się wydawać. Wbrew powszechnemu przekonaniu, Japończycy potrafią dobrze zabawić się na imprezie – czasem nawet zbyt dobrze. Lee Chapman to brytyjski fotograf, który odwiedził Tokio w 1998 roku, planując spędzić w mieście najbliższy rok. Ostatecznie pracuje tam do dziś, stale zgłębiając tajemnice sekretnego życia pozornie układnych Japończyków. Jego zdjęcia znacznie odbiegają od tego, co w pierwszej chwili kojarzy nam się z Krajem Kwitnącej Wiśni – brak na nich bajkowych widoków ulic rozświetlonych neonami i kolorowych przebrań cosplayerów. Oglądając Tokio oczami Chapmana, ujrzysz zupełnie inne oblicze Japonii, które na długo zapisze się w Twojej pamięci.

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu