Ta suczka rasy pitbull dostała własną sesję ciążową i wyglądała absolutnie olśniewająco!

Na początku września znaleziono słodką suczkę rasy Pitbull – Mamę Pickles, która sama wędrowała po ulicach. Ratownicy natychmiast zauważyli, że potrzebuje pomocy, biorąc pod uwagę, że 2-letni pies był w zaawansowanej ciąży. Funkcjonariusze kontroli zwierząt zabrali ją z ulicy i próbowali dowiedzieć się, skąd się wzięła Pickles – skontaktowali się z jej właścicielami, ale niestety zdecydowali, że Pickles nie jest już im potrzebna i zostawili ją w schronisku.

Biedny pitbull był w zaawansowanej ciąży i potrzebowała więcej pomocy, niż schronisko mogłoby jej zaoferować, ale na szczęście wkrótce została znaleziona przez Pits & Giggles Rescue – organizację non-profit specjalizującą się w opiece nad psami w ciąży i karmiącymi oraz ich szczeniętami. Podczas gdy brzuch Mamy Pickles był tak ogromny, że trudno było jej się poruszać, nie mogła się powstrzymać, ale skakała po całym miejscu, poznając swoich nowych ratowniczych przyjaciół.

Lauren Casteen Sykes, wolontariuszka z Pits & Giggles Rescue, a także fotograf, powiedziała: „Pits & Giggles Rescue ma misję jak żadna inna. Specjalizujemy się w ratowaniu macierzyństwa i opiece nad nim. Ratujemy ciężarne i karmiące psie mamy ze schroniska i zapewniamy im opiekę, jakiej potrzebują, aby bezpiecznie sprowadziły swoje dzieci na świat. Przed adopcją mama i wszystkie szczenięta są leczone i umieszczane w najlepszych domach zgodnie z ich osobowością i potrzebami! Fotografowanie tych mam i ich dzieci daje im ekspozycję, której potrzebują, aby zostać adoptowanym!”

Lauren jest fotografem Enchanted Hills Photography i ochotników do robienia zdjęć psów w Pits & Giggles Rescue, aby pomóc im być adoptowanymi. „Kiedy Pits & Giggles wyciągnęli rękę, mówiąc, że właśnie przywieźli ze schroniska mamę, która była dumną, szczęśliwą i opiekuńczą ślicznotką, chcieliśmy zrobić zdjęcia, aby zachować te cenne chwile.” – powiedziała wolontariuszka. Gdy tylko Pickles przybyła do centrum ratunkowego, Laura od razu wiedziała, że ​​ciężarny pitbull jest zobowiązany do wykonania sesji zdjęciowej macierzyńskiego. Oczywiście wyniki wyglądają niesamowicie uroczo.

Wszyscy byli zaskoczeni umiejętnościami modelki Mamy Pickles, która wyglądała jak prawdziwa diwa, która z pewnością wie, jak pozować. Jednak jej ogromny brzuch wciąż przeszkadzał i trudno było nie śmiać się z niezręczności tej uroczej pitbullki. „Ona jest wzorem. Z pewnością ma za krótkie nogi do dużego brzuszka, ale naprawdę kochała całą uwagę i przywiązanie, jakie otrzymała podczas sesji.” – powiedziała Laura. „Najtrudniejszą częścią było skłonienie Pickles do przestania nas lizać! Chciała głaskania, klepania i pocierania brzucha. Po prostu kochała tę nową rzecz zwaną „miłością”. Była tak podekscytowana, że ​​ledwo mogła siedzieć spokojnie! Najbardziej satysfakcjonujące było obserwowanie, jak Pickles wystawia język, macha ogonem i jest po prostu zadowolona. Nie mogłam wystarczająco podziękować zarządowi i ochotnikom z Pits & Giggles, którzy uratowali tę słodką mamę.” – dodała.

Niedługo po sesji macierzyńskiej mama Pickles urodziła osiem wspaniałych i zdrowych szczeniąt. Wydawało się naturalne, że zrobiła kolejną sesję zdjęciową dumnej nowej mamy i jej ośmiu uroczych maluchów. Tym razem Pickles wydawała się jeszcze bardziej dumna, stojąc obok swoich uroczych noworodków. Ratownicy twierdzą, że jest już niesamowitą mamą i wykonuje świetną robotę, dbając o swoje maleństwa.

„Ta psinka była wielokrotnie wykorzystywana do hodowli i cieszymy się, że to jej ostatni miot.” – powiedziała Lauren mediom. Za kilka miesięcy Mama Pickles wraz ze swoimi ośmioma szczeniakami będzie gotowa do adopcji, aby znaleźć stały dom. Do tego czasu będą mieszkać w schronisku. Lauren jest wolontariuszką w Pits & Giggles od prawie dwóch lat. „To nie były tylko sesje zdjęciowe, ale także wspieranie! Trzy lata temu wraz z mężem Bradem adoptowaliśmy naszego pierwszego psa. Nazywała się Remington Rose! Odwróciliśmy życie tej słodkiej suczki na lepsze i to naprawdę otworzyło nasze serca, aby pomóc również innym psom.”

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu