16 podwodnych fotografii, ukazujących żarłacza białego w korzystnym świetle.

George Probst od 9 lat fotografuje rekiny, zamieszkujące otoczenie wyspy Guadalupe. Już jako dziecko był jednocześnie zafascynowany i przerażony ich potęgą – od zawsze pragnął zobaczyć żarłacza białego w jego naturalnym środowisku. Pewnego dnia, uzbrojony jedynie w swój aparat fotograficzny, rozpoczął przygodę, która trwa do dziś. Wyniesione z niej doświadczenie nauczyło autora zdjęć, że te majestatyczne zwierzęta nie są wcale tak agresywne, jakimi przedstawiają je media. Nurkowanie w klatkach wcale nie prowokuje rekinów do badania ich zawartości, a ryby wydają się z bliska znacznie mniej drapieżne niż na zdjęciach. Ich bezduszne, czarne oczy, stają się w przybliżeniu błękitne, a utrzymywanie z nimi kontaktu wzrokowego to naprawdę niezapomniana przeżycie. Warto zauważyć, że rekiny nie są wcale zwierzętami nastawionymi na pożeranie wszystkiego, co znajdzie się w zasięgu ich wzroku – to jedynie potężne drapieżniki, uwarunkowane do skutecznego polowania. Należy im się z tego powodu szacunek, połączony z pewną dozą ostrożności, ale nigdy nienawiść. Lata obserwacji Probsta uczyniły go specjalistą od zwyczajów żarłaczy, a fotografowanie napotkanych rekinów dostarczyło mu okazję na efektowne sportretowanie ich osobowości.

1.

2.

3.

4.

5.

6.

Reklama

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

15.

16.

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu