Dylan Douglas, syn Catherine Zeta-Jones i Michaela Douglasa, jest tak podobny do swojego ojca, że to aż nierealne. Jest równie przystojny. Ale fani zauważyli, że jest jedna mała rzecz, która wyróżnia go na tle reszty rodziny.
Dylan Douglas dorastał w blasku fleszy, a fani nie mogą się nadziwić, jak bardzo przypomina swojego ojca (a nawet legendarnego dziadka, Kirka Douglasa).
Ludzie zachwycali się jego wyglądem, mówiąc rzeczy w rodzaju: „Taki przystojny, jak tata!!” – i: „Ma cały urok swoich rodziców!” Inny dodał: „Przystojny! Jaki ojciec, taki syn”. Ale brakuje jednej małej rzeczy, a użytkownicy Instagrama szybko zauważyli, gdy Michael opublikował zdjęcie.
Dorastając w oczach opinii publicznej, Dylan był często fotografowany przez paparazzi, a jego rodzice przez lata dzielili się słodkimi zdjęciami z przeszłości.
Gdy Dylan dorastał, fani nadal podziwiali jego silne podobieństwo do ojca i dziadka. Ale ostatnio niektórzy bystrzy użytkownicy Instagrama zauważyli coś ciekawego — najwyraźniej nie ma słynne dołeczki Douglasa!
Ikoniczny dołeczek, który Michael odziedziczył po Kirku, najwyraźniej ominął Dylana. Chociaż, żeby być uczciwym, może to być po prostu kąt lub oświetlenie na niektórych zdjęciach, ponieważ na innych jego broda jest lekko wklęsła. Tak czy inaczej, nie powstrzymało to fanów przed podziwianiem jego wyglądu i uroku!
Dylan wyrósł na niesamowitego młodego mężczyznę, pełnego przygód, pewności siebie i głębokiego związku ze swoimi korzeniami w Hollywood. Chociaż może nie ma charakterystycznego dołeczka Douglasa, nadal ma tę niezaprzeczalną cechę gwiazdy!
Na jego 23 urodziny Michael opublikował serdeczną wiadomość: „Wszystkiego najlepszego, Dylanie! Niech TWÓJ nowy rok przyniesie Ci radość, wyobraźnię i miłość! Twój największy fan, Tata”. Fani nie mogli powstrzymać się od pozytywnych komentarzy!
Dylan może nie odziedziczył wszystkich cech Douglasa, ale jedno jest pewne — ma wygląd, urok i magię Hollywood płynącą w jego żyłach.