Według statystyk od 1998 roku ponad 700 dzieci w samych Stanach Zjednoczonych ukończyło swoje życie w męczarniach spowodowanych pozostawieniem ich w samochodzie zaparkowanym na słońcu. Stale powtarzający się problem do tej pory nie był w stanie uzmysłowić wielu rodzicom, z jakim niebezpieczeństwem wiąże się równie nieodpowiedzialna decyzja. Na pomysł przeciwdziałania podobnym zdarzeniom wpadł 10-letni Bishop Curry z McKinney w Teksasie, twórca projektu Oasis. Miniaturowy gadżet to stacja monitorująca temperaturę wewnątrz samochodu – kiedy ta osiągnie zbyt wysoki poziom, urządzenie emituje chłodne powietrze, alarmując jednocześnie rodziców i służby o zaistniałym niebezpieczeństwie. Chłopiec zdołał z pomocą swojego ojca uzbierać do tej pory 24 tys. dolarów na realizację projektu, a jego działania można wspierać za pośrednictwem strony GoFundMe.
Stary drewniany dom w Zgonie w Polsce, otoczony jest niezwykłymi dziełami sztuki, które z pewnością…
Bex jest samoukiem z Christchurch w Nowej Zelandii.
Nicole Kidman emanowała elegancją i blaskiem, gdy we wtorek wieczorem uczestniczyła w gali GQ Men…
Nasz mózg działa w taki sposób, że blokuje nieistotne informacje, a zamiast tego skupia się…
Benny Blanco, nominowany do nagrody Grammy producent i chłopak Seleny Gomez, znalazł się w kultowym…
Zawsze z radością odkrywamy nowych artystów i dzielimy się ich pracami z wami.