Kategorie: Rozrywka

15 żenujących zachowań, które wywołały zażenowanie u osób postronnych

Wstyd i zakłopotanie to emocje, które pilnują naszych granic. Ale czy wstydzenie się tylko własnych czynów nie powinno wystarczyć? Dlaczego mamy cierpieć przez cringe spowodowany przez innych?

Psycholożka kliniczna Marielle Collins, Ph.D., wyjaśnia, że to kwestia empatii. Nasze mózgi potrafią symulować emocje innych ludzi i przez to odczuwamy to, co oni — stąd współodczuwanie smutku, ale też zażenowanie, gdy ktoś zachowuje się wstydliwie.

Czytanie opowieści o krępujących sytuacjach bywa jednak niezwykle wciągające. Ktoś na Reddicie zapytał: „Jakie było najgorsze zażenowanie z czyjegoś powodu, jakiego doświadczyliście?” Wątek szybko się rozrósł — tysiące użytkowników podzieliły się swoimi historiami.

#1

Moja była była kelnerką i poszliśmy z rodzicami na kolację. Mama próbowała wykorzystać przedawniony kupon i stanowczo odmawiała przyjęcia, że data już minęła. Kiedy ja się wyłączyłem i obserwowałem rozwój sytuacji, moja ówczesna partnerka nagle straciła panowanie — chwyciła kupon od mamy, rozerwała go i wrzuciła sobie do ust. Stwierdziła, że skoro kupon nie istnieje, to i zniżki nie ma. Trochę ulżyło widzieć, że to ona jest tym razem „ta szalona” po stronie obsługi.

#2

Sprzedawałem kettlebelle na Facebook Marketplace. Kobieta około czterdziestki przyszła je odebrać — najwyraźniej nie spodziewała się, że są tak ciężkie. Gdy nagle przy tym się napięła, wydarzyło się coś epickiego: oderwał się od niej najpotężniejszy bąk, jaki słyszałem. Stałem oniemiały. Przez chwilę oboje patrzyliśmy na siebie, ona tylko powiedziała „no cóż” i odeszła. Czasem o niej myślę.

#3

Widziałem znajomego, któremu nie spodobało się, że jego dziewczyna poprawiła mu gramatykę. Rzucił się wtedy na kanapę, kopiąc nogami i waląc pięściami, wykrzykując: „Nie poprawiaj mnie! Nie jesteś moją mamą!” Ona wyrzuciła go z mieszkania i zerwała z nim. Zastanawiałem się, jak w ogóle mogli być razem tak długo.

#4

Kiedyś pracowałem na lotnisku w biurze z dużym, przydymionym oknem, przez które obserwowaliśmy halę przylotów. Po długiej zmianie byliśmy wykończeni, a kolega spojrzał przez okno i zaczął obrzucać obelgami jedną z naszych współpracownic — nie wiedząc, że to jej odbicie w szybie, a ona stoi tuż za nami. W sekundę zrobiło się ekstremalnie niezręcznie, a ja błyskawicznie opuściłem pokój.

#5

Na imprezie przy stole teściowa jednej z moich znajomych zapytała inną kobietę, kiedy urodzi się jej dziecko — mimo że ta wcale nie była w ciąży. Gdy padła sięgająca po wymówkę odpowiedź, teściowa tylko się upierała: „Wygląda na to, że jesteś w ciąży”. To była niepotrzebna i krępująca insinuacja.

#6

Pracowałem jako kelner i wpadła do nas rodzina, a matka urządzała najbardziej bezlitosne krytyki — krzyczała na obsługę, narzekała na temperaturę jedzenia i na sól. Szczególnie ostro potraktowała młodego, siedemnastoletniego kelnera. Menedżer uznał, że jest za dużo i jej posiłki zostały opłacone, po czym poproszono ich, by już nie wracali. Kobieta później dała złą opinię, aż ktoś opublikował jej zdjęcie z rodziną — trudno było nie czuć zażenowania za jej bliskich, mimo że jej zachowanie było zasłużenie skrytykowane.

#7

Na nowej pracy siedziałem przy biurku z czwórką innych nowych pracowników. Czwartego dnia pojawił się facet, który tłumaczył, że przyszedł z opóźnieniem, bo żona rodziła. Ktoś zapytał, czy to chłopiec czy dziewczynka. Odpowiedział, że to chłopiec, ale po chwili dodał, że niestety dziecko nie przeżyło. Zapanowała absolutna cisza — moment, w którym każdy z nas poczuł niekomfortowe przytłoczenie.

#8

Jako dziecko byłem na wakacjach w odległej części Indonezji. Na sylwestrowej kolacji mężczyzna wstał i z dumą zapowiedział, że chce podzielić się czymś ze swojej kultury — po czym a capella zaśpiewał „Take Me Home, Country Roads” z łzami w oczach. Mój ojciec, Australijczyk o dość bezpośrednim poczuciu humoru, nie wytrzymał i wybuchnął histerycznym śmiechem przez pół minuty, co zaraziło też osoby obok. To był jednocześnie smutny i absurdalnie zabawny widok.

#9

Byłem na dniu otwartym domu i starszy agent nieruchomości oprowadzał nas, gestykulując i chwaląc wnętrze — aż nagle wpadł prosto w żyrandol nad wyimaginowanym stołem. Zaczepił się i przewrócił twarzą w dół, raniąc się przy tym. Do dziś oboje z mężem robiąc zakupy szepczemy między sobą „o nie…” na myśl o tamtej scenie.

#10

Nie musiałem nawet żyć, żeby wstydzić się za moją mamę z jej dwudziestek. Podczas randki zamówiła sałatkę, żeby nic jej nie wpadło między zęby. W środku rozmowy ugryzła pomidorkę koktajlową, która wystrzeliła sokiem i zdmuchnęła świecę ze środka stołu. Za każdym razem, gdy o tym myślę, umieram ze śmiechu i zażenowania jednocześnie.

#11

Pracowałem w sklepie, a mój manager był takim przesadnie starającym się facetem, który naśladował kierownika sprzedaży. Poszliśmy kiedyś na karaoke, a on, trzeźwy, dedykował mu piosenkę i zaczął śpiewać „There Goes My Hero” zespołu Foo Fighters. Nie wytrzymałem — wyszedłem na zewnątrz, bo było to dla mnie po prostu zbyt niezręczne.

#12

Kolegа przypadkowo wyłączył przycisk wyciszenia podczas spotkania i rzucił zgryźliwy komentarz o kimś, kto był na linii — a spotkanie było nagrywane. Inny znajomy opowiedział, że ktoś zabrał laptopa do toalety podczas nagrywanego townhalla i jego obraz pojawił się obok prezentera. Nagranie zostało wycofane. To były sytuacje, które powodowały zbiorowe wstydu skurcze.

#13

Mój były współlokator przy rodzinnym stole oznajmił z przekonaniem, że „AIDS i rak to to samo”. Mówił to po tym, jak chwalił się, ile nauczył się na wieczorowych kursach, które rzekomo opłacali rodzice — okazuje się, że w ogóle na nich nie chodził. Całe to wyjaśnianie było tragikomiczne i bardzo krępujące.

#14

Byłem na kolacji z rodziną i mój brat był wtedy nastolatkiem poruszającym się na wózku. Pijana kobieta podeszła do nas, spojrzała na niego, a potem zapytała mojej mamy: „On jest jak ten sławny astrolog?”, mając na myśli Stephena Hawkinga. To był moment pełen zażenowania i bezmyślności.

#15

Kilka lat temu poznałem kobietę około czterdziestki z piercingiem w nietypowym miejscu — blisko nosa, na górnej wardze, bliżej policzka. Mój znajomy delikatnie sięgnął, chcąc zdjąć coś, co według niego „jest na jej twarzy”, i próbował dotknąć piercingle, mówiąc „przepraszam, masz coś na twarzy”. Kobieta cofnęła się łagodnie, on spróbował drugi raz, a ludzie wokół patrzyli. Chyba trochę wszyscy wtedy umarliśmy z zażenowania.

Reklama

Share

Najnowsze

44 historie, kiedy szczęście uratowało życie

Życie potrafi zaskakiwać, a czasem dopiero po fakcie odkrywamy, jak blisko byliśmy katastrofy. Użytkownik Reddita…

47 minut temu

30 historii z pracy w ochronie zdrowia psychicznego, które zostają w pamięci

Każda praca bywa trudna i wymaga poświęceń. Zawody związane z opieką psychiatryczną często są źle…

2 godziny temu

„To są moi prawdziwi rodzice”: 36 dorosłych o tym, jak czują się z bycia adoptowanymi

Według badań z 2022 roku około 5 milionów Amerykanów zostało adoptowanych, a między 2% a…

3 godziny temu

Jeśli uważasz, że świat jest okropny te 50 przyjaźni zwierząt może zmienić Twoje zdanie

Mamy dla Was prawdziwą ucztę dla oczu! Dla miłośników słodkości przygotowaliśmy zbiór najcieplejszych zdjęć pokazujących…

23 godziny temu

23 przerażające wątki, które utkwią w pamięci na długo po ich przeczytaniu

Najbardziej niepokojące historie to te prawdziwe. Duchy i potwory mogą przestraszyć, ale łatwo je zbagatelizować.…

24 godziny temu

Moje ulubione pomysły na reklamy na autobusach

Dla wielu ludzi autobus to po prostu środek transportu, ale kreatywni twórcy reklam widzą w…

1 dzień temu