George Probst od 9 lat fotografuje rekiny, zamieszkujące otoczenie wyspy Guadalupe. Już jako dziecko był jednocześnie zafascynowany i przerażony ich potęgą – od zawsze pragnął zobaczyć żarłacza białego w jego naturalnym środowisku. Pewnego dnia, uzbrojony jedynie w swój aparat fotograficzny, rozpoczął przygodę, która trwa do dziś. Wyniesione z niej doświadczenie nauczyło autora zdjęć, że te majestatyczne zwierzęta nie są wcale tak agresywne, jakimi przedstawiają je media. Nurkowanie w klatkach wcale nie prowokuje rekinów do badania ich zawartości, a ryby wydają się z bliska znacznie mniej drapieżne niż na zdjęciach. Ich bezduszne, czarne oczy, stają się w przybliżeniu błękitne, a utrzymywanie z nimi kontaktu wzrokowego to naprawdę niezapomniana przeżycie. Warto zauważyć, że rekiny nie są wcale zwierzętami nastawionymi na pożeranie wszystkiego, co znajdzie się w zasięgu ich wzroku – to jedynie potężne drapieżniki, uwarunkowane do skutecznego polowania. Należy im się z tego powodu szacunek, połączony z pewną dozą ostrożności, ale nigdy nienawiść. Lata obserwacji Probsta uczyniły go specjalistą od zwyczajów żarłaczy, a fotografowanie napotkanych rekinów dostarczyło mu okazję na efektowne sportretowanie ich osobowości.
Czy jesteś gotowy, aby zajrzeć do najbardziej przytulnego, namalowanego wszechświata autorstwa Angeli Sung?
Boże Narodzenie to czas szerzenia radości i przyjmowania ducha świąt. A jaki jest lepszy sposób,…
Jeśli chodzi o rasy psów, niektóre są tak rzadkie lub pomijane, że nawet doświadczeni miłośnicy…
Selfie są obecnie światowym trendem. Ludzie publikują je często w swoich mediach społecznościowych i stało…
Bal maturalny to wydarzenie o szczególnym znaczeniu, które zajmuje szczególne miejsce w pamięci każdego ucznia.
Co roku w okresie świątecznym dzieci na całym świecie spieszą się, aby zrobić sobie zdjęcie…