
Każdemu się to przytrafiło. Widzisz samotny worek na śmieci na rogu ulicy, czekający na zbawienie z ukrycia i przez chwilę masz 99,9% pewności, że to pies. W rzeczywistości ciemnowłosy owczarek australijski to wciąż worek, ale można się założyć, że tak nie jest.
Po pierwsze, nie oszalałeś, a po drugie, są szanse, że właśnie doświadczyłeś zjawiska znanego jako „pareidolia”. Dzieje się tak, gdy widzisz nieożywione przedmioty z twarzami lub wyglądające jak ludzie. I to jest coś, do czego nasze szalone mózgi zostały zaprogramowane i szukają znajomości praktycznie wszystkiego, nawet najbardziej przypadkowych i dziwnych rzeczy.
Więc zapnij pasy, mamy dla ciebie świeżą partię ręcznie wybranych przykładów pareidolii!
Utrzymanie tej samej bliskiej przyjaźni przez dekady to prawdziwe szczęście. Przyjaźń wymaga zaangażowania obu stron…
Wyobraź sobie najbardziej efektowny wizualnie tort, jaki kiedykolwiek widziałeś — z wesela, 50. urodzin czy…
Zbliża się sezon fajerwerków dla nas to często tylko głośne trzaski, które przeszkadzają w spaniu,…
Pomysł, który rozjaśnił lockdown Na całym świecie osoby mieszkające w domach opieki oraz ich opiekunowie…
Drewno od zawsze fascynuje: od misternie rzeźbionych instrumentów, przez wiekowe świątynie, po rodzinne meble przekazywane…
Ratatouille z 2007 roku to jedno z tych animowanych dzieł, które zostają z widzem na…