
Często, gdy natrafiamy na coś dziwnego i nie mamy pojęcia, co to jest, pierwszą reakcją jest zapytać rodzinę, przyjaciół lub współpracowników. A co jeśli oni też są równie zagubieni? W takich sytuacjach pojawiają się społeczności internetowe, gdzie ciekawscy dzielą się swoimi znaleziskami, a eksperci, hobbyści i amatorzy wspólnie próbują rozwikłać zagadki. Przewiń dalej, żeby zobaczyć niektóre z najciekawszych (i zaskakująco pouczających) rzeczy, które internauci pomogli zidentyfikować!
Domy tam kiedyś stały — przetrwały jedynie kominy.
To pismo w języku syngaleskim. Trudno przetłumaczyć go automatem, bo charakter pisma odręcznego znacznie różni się od czcionki komputerowej. List napisał ktoś o imieniu Chandra (popularne męskie imię w Sri Lance) do Nimal i Indry — prawdopodobnie mieszkańców tego samego kraju co autor. To podziękowanie za przesyłkę wysłaną na Sri Lankę, wzmiankowany jest także energetyczny napój, a reszta listu porusza wątki religijne związane z buddyzmem i nirwaną.
To oznaka uszkodzenia podgrzewanego lustra. Gdy warstwy wewnętrzne zaczynają się rozdzielać, tworzą takie plamy i przebarwienia.
Na świecie jest mnóstwo rzeczy, których nie rozumiemy do końca — od działania silnika samochodowego po inżynierię mostów. Na szczęście internet często znajduje odpowiedzi. Te wpisy pokazują, że najciekawsze odkrycia mogą pochodzić z codzienności. A przy okazji: branża kosmetyczna ma swoje własne, fascynujące niuanse.
To ostrzeżenie dla właścicieli psów, by sprzątali po swoich zwierzętach — nierozebrane odchody przyciągają szczury. Dalsze napisy prawdopodobnie już wyblakły.
To najprawdopodobniej śluzak (np. wolf’s milk slime mold) lub coś podobnego — rodzaj organizmu przypominającego pleśń, ale o innej biologii.
Wygląda na obiekt nawiązujący kształtem do opisu Arki Przymierza — być może ma dla modlących się wartość symboliczną lub religijną.
Makijaż! Niezależnie od tego, czy lubisz odważne eksperymenty, czy masz tylko balsam do ust, za makijażem stoi cała gama narzędzi i trików. Specjalistka z wieloletnim doświadczeniem tłumaczyła, że to narzędzia często decydują o efekcie końcowym.
To grób Seath Mor Sgorfhiaclach w Szkocji. Klatka nad grobem nie służy przed złodziejami — ma utrzymywać przekleństwo lub kamienie związane z miejscem na swoim miejscu.
To szklane urządzenia gaśnicze, napełnione środkiem chemicznym do gaszenia pożarów (tzw. „glass grenade fire extinguisher”). Zamykano je poprzez stopienie szkła.
Mówiła do urządzenia rejestrującego — to sprzęt stenografa sądowego, który nagrywa wypowiedzi i zapobiega ich słyszalności przez innych.
W makijażu bywają też narzędzia, których większość ludzi nie zauważa — np. spoolie, czyli szczoteczka przypominająca aplikator maskary, która służy do modelowania brwi, rozczesywania rzęs i blendowania.
Pojawili się saperzy, zabrali pocisk do zniszczenia na poligonie. Trzymanie takiego nabojowego etui jest nielegalne i niebezpieczne — nawet rozładowany ładunek może stwarzać ryzyko w razie pożaru.
Eleganckie panie tamtej epoki nie nosiły nieopakowanej gazety, bo farba z druku brudziła dłonie i ubrania. Mogły to być magazyny modowe lub papier pakowy chroniący zawartość.
To camera lucida (chambre claire) — przyrząd pomocny przy przenoszeniu obrazu na papier, umożliwiający rysowanie z natury poprzez podwójne widzenie obrazu i końca ołówka.
Na przykład pędzel do stemplowania (stippling brush) ma dwa rodzaje włosia — miękkie i sztywniejsze — co daje naturalne, „airbrushowe” wykończenie podkładu bez efektu ciężkiej maski.
Prawdopodobnie odmiana papugi turkusowej — mutacja, w której pierś może być większa i bardziej czerwona niż u typowych osobników.
To rytuał zabezpieczający — w niektórych praktykach soli używa się jako bariery odstraszającej złe duchy lub negatywną energię.
To prawdopodobnie „sap” — skórzana pałka zwana także blackjackiem, używana kiedyś jako narzędzie obronne.
Inne ciekawe narzędzia to gąbka silikonowa, która nie wchłania podkładu, oraz wachlarzykowy pędzel idealny do delikatnego nanoszenia rozświetlacza — każde z nich ma swoją specyficzną rolę.
Wygląda jak figurka Bowtruckle ze świata „Fantastycznych zwierząt” — mały, drewnopodobny stworek.
To najpewniej aerogel — materiał, w którym żel został zastąpiony gazem, dzięki czemu jest niezwykle lekki i przezroczysty.
Wygląda na stolik ginekologiczny: instrumenty i materiały medyczne przechowywane są w szufladach, by mieć je pod ręką podczas zabiegów.
Małe narzędzie do usuwania zaskórników to dobry przykład — zamiast używać palców, co roznosi bakterie, używa się specjalnego ekstraktora, by bezpiecznie usunąć zanieczyszczenia.
To prawdopodobnie gatunek amfisbeny znanej jako „worm lizard” — gad przypominający robaka, występujący na Florydzie.
To LiDAR — funkcja w nowszych telefonach służąca do wykrywania głębi, widoczna jako niestandardowa siatka na ekranie zdjęcia.
Nawet takie rzeczy jak bibułki matujące są często niedoceniane — specjalnie zaprojektowane do pochłaniania nadmiaru sebum bez rozmazywania makijażu.
Może to być infekcja grzybicza, choć potrzebna byłaby dokładniejsza diagnoza.
Wygląda jak przyczepa z recyklingu metalu — takie naczepy mają zakrzywione dna i często przewożą złom.
To prawdopodobnie pierścień dekodujący — rodzaj zabawkowego gadżetu z ukrytym mechanizmem lub symbolem.
Inne narzędzia to np. silikonowa gąbeczka do podkładu, która nie wchłania produktu, oraz wachlarzykowy pędzel do subtelnego rozświetlania — użyte umiejętnie, potrafią zmienić efekty makijażu.
To olbrzymi żelkowy „pająk” — słodycz typu gummy, popularny jako zabawny gadżet.
To zwoje szałwii (sage roll) — często używane do oczyszczania przestrzeni duchowo lub po prostu dla przyjemnego zapachu.
To dekoracyjny „toothpick plant” — suszone kwiatostany używane jako eleganckie wykałaczki, często sprzedawane w zestawach z ozdobnym stojakiem.
Nauka kilku sztuczek związanych z narzędziami do makijażu może być przyjemna nawet dla osób, które nie interesują się urodą: przynajmniej zrozumiesz, o czym mówią znajomi, a czasem możesz zabłysnąć ciekawostką.
Wygląda na odlew z metalu — miedź lub mosiądz. Jeśli jest ciężkie, warto przebadać, bo czasem podobne przedmioty bywają wartościowe.
Okazało się być ziemniakiem — koty lubią chować rzeczy w nietypowych miejscach.
To prawdopodobnie domowej roboty skrobaczka do ryb. Korek pod kapslami był kiedyś używany fabrycznie; tu jest pozostałością po starych zakrętkach, niekoniecznie elementem projektu.
To fragment rozbitej lampy lawowej — wosk i cewka elementów lampy razem tworzą ten widok po stłuczeniu.
To odniesienie do komiksu „Loss” z Ctrl-Alt-Del — mem internetowy, który jest rozpoznawalny dzięki charakterystycznemu układowi paneli.
Wygląda jak osobisty sigil — trudny do rozszyfrowania. Ogólnie symbole przy drzwiach często mają funkcję ochronną.
To symbol Order of the Eastern Star — organizacji powiązanej z masonerią, z możliwością uczestnictwa kobiet w określonych warunkach.
Prawdopodobnie ciężarek, który zapobiega podwijaniu się brzegu koszulki po praniu.
To Kussmaul Auto Eject — wejście zasilania 120 V AC montowane w pojeździe, z osłoną i mechanizmem automatycznego wysuwania wtyczki po uruchomieniu silnika, zapobiegającym urwaniu kabli.
To tzw. „chop mark” — znak, który ktoś odcisnął na banknocie.
Każda praca bywa trudna i wymaga poświęceń. Zawody związane z opieką psychiatryczną często są źle…
Według badań z 2022 roku około 5 milionów Amerykanów zostało adoptowanych, a między 2% a…
Mamy dla Was prawdziwą ucztę dla oczu! Dla miłośników słodkości przygotowaliśmy zbiór najcieplejszych zdjęć pokazujących…
Najbardziej niepokojące historie to te prawdziwe. Duchy i potwory mogą przestraszyć, ale łatwo je zbagatelizować.…
Dla wielu ludzi autobus to po prostu środek transportu, ale kreatywni twórcy reklam widzą w…
Wprowadzenie Pewnie zauważyłeś już, że Wish — amerykańska platforma e‑commerce — nie oszczędza na reklamach.…