
Łatwo uwierzyć w obraz Paryżan żyjących na winie i croissantach czy Bostończyków zajadających pączki z kawą zamiast normalnego posiłku, ale prawda jest taka, że ludzie jedzą bardzo różne rzeczy. Ktoś zapytał: „Jakie jedzenie kojarzone ze waszym krajem tak naprawdę nikt tam nie jada?” i odpowiedzi napłynęły z całego świata. Usiądź wygodnie, przewijaj i sprawdź, które stereotypy mijają się z rzeczywistością.
Wiele osób myśli, że Irlandczycy żyją wyłącznie ziemniakami, podczas gdy nasza kuchnia jest bardzo różnorodna. Jasne, jadamy ziemniaki i czasem kapustę, ale to tylko część menu.
Większość potraw sprzedawanych w amerykańskich restauracjach jako „chińskie” niewiele ma wspólnego z prawdziwą kuchnią Chin.
W Chinach praktycznie ich nie ma — to amerykański wynalazek z Kalifornii, a nie tradycyjny chiński deser.
Poza gotowymi produktami, świeże stoiska z goframi w dużych miastach utrzymują się głównie dzięki turystom; nie jemy ich codziennie.
To danie przywędrowało w wersji emigranckiej — oryginalnie jadano boczek z kapustą. Corned beef jest popularny tylko w niektórych regionach i nie jest uniwersalną irlandzką potrawą.
Żabie udka to raczej rzadkość; częściej jemy ślimaki, które zresztą smakują świetnie.
Stereotypy mówią, że Kanadyjczycy jedzą poutine trzy razy dziennie, pilią syrop prosto z drzewa i jeżdżą na łosiach do kawiarni — rzeczywistość jest skromniejsza: poutine to lokalna przekąska, syrop używamy od czasu do czasu, a z łosiem lepiej nie zadzierać.
To fermentowany śledź jadany sezonowo w niektórych częściach kraju; choć głośny medialnie, nie jest codziennym jedzeniem większości Szwedów.
To danie jest powszechnie kojarzone z Indiami, ale nie jest tam powszechną codzienną potrawą — kuchnia Indii jest bardzo zróżnicowana.
Produkujemy dużo syropu i go lubimy, ale nie używamy go do wszystkiego ani nie jadamy codziennie — jest bardzo słodki i stosowany raczej okazjonalnie.
Turystyczny obraz Węgrów jedzących gulasz non stop jest przesadzony — potrawa występuje, ale nie aż tak często, jak się wydaje odwiedzającym.
Te produkty pojawiają się regularnie, ale niekoniecznie co tydzień. A co ciekawe — wiele Niemców nie pije piwa i nie byli na Oktoberfeście.
To typowy przykład potrawy popularnej w amerykańskich chińskich restauracjach, której Chińczycy w większości nie znają.
Egg roll to amerykańska wersja przekąski, nie tradycyjna potrawa chińska.
Są pyszne, ale większość ludzi traktuje je jako dania okazjonalne — nie jada się ich codziennie.
To raczej żartobliwy przysmak, którego serwuje się czasem turystom — nie jest codziennym jedzeniem Islandczyków.
Kuchnia Indii jest niezwykle różnorodna; „curry” jako jednorodne danie to uproszczenie — smaki zmieniają się co kilkadziesiąt czy sto kilometrów.
Dla wielu to obciachowy produkt, ma grono odbiorców głównie w niektórych regionach, ale nie jest powszechnie spożywany przez wszystkich Amerykanów.
Jellied eels są rzadkością i znane głównie w jednej części Londynu — większość Brytyjczyków ich nigdy nie próbowała.
Amerykański termin „Canadian bacon” odnosi się do back bacon — w Kanadzie częściej jada się streaky bacon z brzucha świń, a peameal bacon (rolowane w mączce grochowej) to lokalny specjał.
Dla niektórych to obca potrawa, a jej częstotliwość spożycia bywa przeceniana przez osoby spoza kraju.
W Szkocji smaży się wiele rzeczy na festynach — deep-fried Mars to raczej ciekawostka niż codzienny posiłek.
To raczej rzadkość — spotykane okazjonalnie, ale nie powszechne w codziennej diecie.
To regionalna tradycja północnej Szwecji i często jedzony sezonowo; większość Szwedów go nie jada.
Lokum to tylko jedna z wielu słodkości — nie jest obowiązkowym lub najpopularniejszym wyborem, a bywa dla obcokrajowców zbyt mdłe.
Sangria to turystyczny symbol, ale lokalnie częściej pije się tinto de verano — lżejszy, letni napój na bazie wina.
Pad Thai jest popularny wśród turystów i łatwo dostępny, ale niekoniecznie jest codziennym daniem większości Tajów — lokalnym faworytem jest często stir-fry z bazylią (Kra Pao) z ryżem i jajkiem.
Wiele rzeczy z sekcji „US” w europejskich sklepach jest rzadko jedzonych lokalnie — wyjątkiem bywa masło orzechowe, które zyskało wielu zwolenników.
Choć są popularne globalnie, wiele Greków nie kojarzy falafela czy hummusu jako typowo greckich potraw — to raczej kuchnie z Bliskiego Wschodu.
Na festynach można znaleźć bardzo różne, często dziwne smażone przekąski; to jednak okazjonalne rarytasy, nie codzienny posiłek.
To zielony ser o intensywnym smaku, typowy dla części wschodniej Szwajcarii, ale rzadko jedzony na co dzień.
Cincinnati chili to specyficzna wersja potrawy, która bywa mylona z klasycznym chili — dla miejscowych to odrębny gatunek, który niekoniecznie podoba się turystom.
To tłuste przysmaki z jarmarków — pojawiają się sezonowo i nie są codziennym jedzeniem, choć są lubiane.
Mimo że baranina jest znaczącym eksportem, w kraju potrafi być droga i traktowana jako danie okazjonalne lub luksusowe.
Turystyczne atrakcje uliczne często oferują skorpiony, których większość Tajów nie je — robaki zaś bywają jedzone częściej.
To ser z larwami, znany turystom, ale w praktyce rzadko spożywany przez tubylców i obecnie jego sprzedaż jest zakazana.
W stolicy naleśniki te są często kojarzone z potrawą dla dzieci i rzadko serwowane w restauracjach; nie są typowym daniem restauracyjnym.
To internetowy mem o brytyjskim jedzeniu — wiele osób w UK nawet o nim nie słyszało.
Turystyczny hit, o którym często mówią odwiedzający, ale wielu Turków reaguje na to zdziwieniem — to nie jest narodowy symbol codziennego konsumpcyjnego zachowania.
Większość tego typu dań to sezonowe atrakcje jarmarków — jedzone z ciekawości, a nie dlatego, że są codziennym wyborem kulinarnym.
Te tradycyjne potrawy częściej trafiają na stoły starszego pokolenia; u niektórych obcokrajowców są traktowane jak test wytrzymałości.
Przywoływana często w żartach — nadal jest znana, ale niekoniecznie powszechnie jedzona.
Można je znaleźć w sklepach i restauracjach, lecz jest drogie i traktowane jako potrawa okazjonalna, nie codzienna.
To slogan z reklam — Australijczycy nie posługują się nim w codziennych rozmowach; grillowanie krewetek istnieje, ale to nie narodowy symbol jedzenia.
Dziwactwa smażone na festynach przypisywane Ameryce nie zawsze są tam powszechne; czasem są utożsamiane też z innymi krajami.
Pomysł, że Finowie regularnie pieką słodkie bułeczki na patykach przy ogniskach, to raczej obraz z internetu — na biwakach częściej się grilluje kiełbaski i pianki.
Marka piwa Fosters stała się globalnym memem o Australii, ale w praktyce tamtejsi piwosze piją różne marki — Fosters nie jest obowiązkowym symbolem.
Wielu Francuzów nigdy ich nie jadło i uważa ten pomysł za odpychający, choć są osoby, które je lubią i chwalą ich smak.
Popularne potrawy kuchni lewantyńskiej są regularnie spożywane lokalnie; zdarzają się jednak lokalne specjały mniej znane poza regionem.
Pomimo opinii, cake owocowy niekoniecznie jest powszechnym wyborem świątecznym dla wszystkich rodzin.
Słodka przekąska, którą niektórzy uznają za zbyt słodką — popularna turystycznie, ale niekoniecznie ulubieniec wszystkich Kanadyjczyków.
To regionalne danie górskie, często podawane przy specjalnych okazjach; nie jest spożywane powszechnie przez cały naród.
To regionalna specjalność Chicago — wielu Amerykanów utożsamia zresztą pizzę z cienkim ciastem, więc deep-dish jest specyficzny i lokalny.
Dla obcokrajowców to stereotypowa brytyjska potrawa, ale dziś jest to raczej rzadkie, nostalgiczne lub studenckie danie niż codzienny standard.
Choć kojarzone z Ameryką, ich popularność jest podzielona — nie wszyscy Amerykanie je uwielbiają.
Chili w formie kulturowej jest bardziej popularne na południu i w północnych stanach niż w całych Stanach jako jednolity trend — bywa mylone z tex-mex.
Burrito jest bardziej rozpowszechnione w północnych stanach przy granicy z Meksykiem; nie jest jednak jednorodnym, codziennym daniem w całym kraju.
Potrzebujemy przypomnienia, że świat może być piękny Od miłosnych historii po siłę wytrwałości Od romantycznych…
Życie potrafi zaskakiwać, a czasem dopiero po fakcie odkrywamy, jak blisko byliśmy katastrofy. Użytkownik Reddita…
Każda praca bywa trudna i wymaga poświęceń. Zawody związane z opieką psychiatryczną często są źle…
Według badań z 2022 roku około 5 milionów Amerykanów zostało adoptowanych, a między 2% a…
Mamy dla Was prawdziwą ucztę dla oczu! Dla miłośników słodkości przygotowaliśmy zbiór najcieplejszych zdjęć pokazujących…
Najbardziej niepokojące historie to te prawdziwe. Duchy i potwory mogą przestraszyć, ale łatwo je zbagatelizować.…