
Zastanawiałeś się kiedyś, jaką historię może skrywać zwykła ściana ozdobiona graffiti, pokrywana farbą i sprayem od ponad 30 lat? Pewien internauta, publikujący pod nickiem PaulDeGraaf, podzielił się ze światem odkryciem dokonanym w holenderskim mieście Nijmegen. Hala koncertowa Doornroosje już w latach 70-tych przyciągała w swoje okolice hipisów, a w kolejnym dziesięcioleciu stała się kultowym centrum muzycznej rozrywki. Wraz ze wzrostem popularności sztuki ulicznej, mury pokrywane były kolejnymi dziełami lokalnych artystów. Ponad 30 lat ich działalności zaowocowało stworzeniem wielowarstwowej struktury, której odkrycie może wywołać zdziwienie nawet wśród grafficiarzy, świadomych przemijania swojej sztuki.
Każda praca bywa trudna i wymaga poświęceń. Zawody związane z opieką psychiatryczną często są źle…
Według badań z 2022 roku około 5 milionów Amerykanów zostało adoptowanych, a między 2% a…
Mamy dla Was prawdziwą ucztę dla oczu! Dla miłośników słodkości przygotowaliśmy zbiór najcieplejszych zdjęć pokazujących…
Najbardziej niepokojące historie to te prawdziwe. Duchy i potwory mogą przestraszyć, ale łatwo je zbagatelizować.…
Dla wielu ludzi autobus to po prostu środek transportu, ale kreatywni twórcy reklam widzą w…
Wprowadzenie Pewnie zauważyłeś już, że Wish — amerykańska platforma e‑commerce — nie oszczędza na reklamach.…