Luis Coelho znany jako „purr.in.ink” kilka lat temu poczuł potrzebę powrotu do rysowania po długiej przerwie twórczej. Zdecydował się zbadać pierwsze materiały, z którymi miał kontakt, kiedy był dzieckiem. „W tym procesie odkryłem, że faktycznie mogę mieć dużo zabawy i spokoju, spędzając godziny i godziny rysując małe linie, aby tworzyć postacie.” – opowiada artysta. „Potem dałem moim dwóm siostrzenicom pusty arkusz i powiedziałem im, że będą musieli zdecydować, jakie zwierzęta powinny pojawić się na tych białych kartkach. Powiedziałem też, że te zwierzęta będą strażnikami marzeń i kiedy tylko będą musieli wyjść z koszmaru, po prostu muszą je zawołać. Wtedy starałem się dać im coś, co mogłoby potencjalnie pomóc im w rozkoszowaniu się cudami świadomego śnienia. Nie wiedziałem wtedy, że te dwa rysunki są początkiem stylu, nad którym pracuję dzisiaj. Robiłem już tysiące linii na wszystkich moich dziełach, ale biorąc pod uwagę umowę, chciałem, żeby te stworzenia miały w sobie słodycz. Czułem się tak dobrze i miałem tyle radości, że skończyłem skupiając się na interpretacjach zwierząt dla dzieci. Może dlatego, że zaczęło się w ten sposób, wydaje mi się, że wszystkie moje stworzenia wyszły ze świata snów, nieco niejasne, ale także urocze.”
„Ostatnio rysowałem głównie koty i niektóre psy na prośbę tych, którzy poprosili mnie o to na Instagramie. Zabawny był fakt, że mój szwagier tyle razy mi mówił, żebym narysował koty, że stworzyłem jednego. Kiedy opublikowałem go na Instagramie, zauważyłem niezwykłe emocje wokół tego rysunku i zmotywowało mnie to do ich rysowania. Skończyło się na tym, że tworzenie kotów było niezwykle zabawne w rysowaniu, pozwalając na wiele możliwości interpretacji.”
„Jedną z rzeczy, które uważam za ważne w mojej sztuce, jest to, że nigdy nie wiem dokładnie, jak zakończy się rysunek. Mam skłonność do ufania i akceptowania wszystkich możliwych „błędów”, które pojawiają się w trakcie procesu i pozwalają mi prowadzić mnie do końca. To jest coś, co odkryłem po raz pierwszy, kiedy malowałem abstrakcję wiele lat temu, tylko ze względu na kreatywność (niedawno zostałem zawodowym artystą). Naprawdę lubię bawić się podczas rysowania tych stworzeń tak samo, jak robiłem to z abstrakcyjnym malowaniem, jedyne różnice są takie, że są one wolniejsze, nie ma kolorów i robię to w obrębie wcześniej zdefiniowanych kształtów.”
Teraz Luis jest pełnoetatowym ilustratorem, ponieważ Internet jest wspaniałą rzeczą! Media społecznościowe pozwalają mu dzielić się swoimi dziełami ze światem i ma szczęście, że niektórzy ludzie postanowili obserwować jego pracę i wspierać to, co robi.
Instagram: @purr.in.ink
W sam raz na Narodowy Dzień Ciasta, obchodzony 26 listopada, mamy idealny sposób na uczczenie…
Czarno-białe zdjęcia mają zdolność wywoływania głębokich emocji i myśli. Dlatego dzisiaj z przyjemnością przedstawiamy zwycięzców…
30-letnia Jyoti Amge, mierząca zaledwie 62,8 cm, niedawno dołączyła do 27-letniej Rumeysy Gelgi, najwyższej kobiety…
Tak fenomenalnych włosów pozazdrościłby im niejeden dorosły!
Fryzury retro powracają w wielkim stylu, łącząc urok vintage z dzisiejszymi trendami, aby uzyskać odświeżony…
Daniel Greenwood, fotograf krajobrazów i "artysta AI" z Vancouver, ma talent do przekształcania surowego piękna…