Fotografia cyfrowa daje nam niemal nieograniczone możliwości, jednak mnogość wykonywanych przez nas zdjęć nie sprzyja ich drukowaniu. Wspomnienia przestają być namacalne, pozostając jedynie obrazem na ekranie komputera. Technologia Prynt ma szansę przyczynić się do powrotu fotografii do jej korzeni, na nowo czyniąc zdjęcia materialną pamiątką. Obudowa drukuje obrazy wprost z telefonu i jest kompatybilna z modelami iPhone’a (6s, 6, 5s, 5c, 5) oraz z Samsungiem Galaxy S5 i S4. Mała, przenośna drukarka obsługuje bezatramentową technologię, wykorzystującą termiczny papier Zinc. Obudowę można zakupić w cenie 150 dolarów, natomiast opakowanie 50 arkuszy papieru do zdjęć to koszt 25 dolarów.
Bicie rekordów często przypomina nam młodych sportowców w kwiecie wieku. Ale czasami najbardziej niezwykłe osiągnięcia…
Każdy potrzebuje autorytetów — osób, które nas inspirują i dają przykłady do naśladowania.
Broda może przynosić mężczyznom wiele korzyści, w tym chronić skórę przed promieniami UV.
Już w latach 2016-2017 Julia Taits przedstawiła swoje projekty fotograficzne z serii „Porcelain Beauty”, poświęcone…
Olga Sorukhanova to utalentowana fotografka, która odwiedziła Izbę Handlową, czyli CDC (Chambre du Commerce), która…
Wakacje, urlop, czas wolny, to zdecydowanie zalety lata. Jednak wysokie temperatury potrafią dać w kość.…