Rozpoznawalność kosztuje wielkie przedsiębiorstwa znacznie więcej, niż jest w stanie wyobrazić sobie przeciętny konsument. Wszechobecne logotypy to nie tylko kwestia pieniędzy – są także niezwykle kosztowne z ekologicznego punktu widzenia. Idea eko-brandingu to odpowiedź na zarzuty względem firm, które nie kierowały się do tej pory w swoich kampaniach troską o nasze środowisko. Jak widać na poniższych przykładach, choćby najmniejsza inicjatywa w tym kierunku może przyczynić się do znacznych oszczędności. Znane marki, takie jak McDonald’s, Apple, H&M czy FedEx wcale nie utraciłyby na wyrazistości, gdyby zgodziły się na zastosowanie na swoich logotypach zabiegu oszczędzania tuszu. Oto jak prezentują się w swojej ekologicznej wersji.
„35% mniej tuszu może rocznie zaoszczędzić miliony.”
Selena Gomez skradła show na 68. BFI London Film Festival, wyglądając absolutnie promiennie w eleganckiej,…
Niektórzy ludzie spędzają lata próbując znaleźć swój własny styl. Ale profesjonalni styliści mogą w tym…
W pochmurny, zimny dzień czasami wystarczy odrobina ciepła, aby poprawić sobie humor.
Lubimy od czasu do czasu poczuć się nieswojo, przewijając niekończące się tomy żenujących treści online.
Trendy są wszędzie, wpływają na wszystko, od ubrań po domy, fryzury, a nawet tańce.
Chris Evans podróżuje po całym świecie, aby promować swój najnowszy film "Czerwona Jedynka", w którym…