
Każdemu z nas zdarzyło się rozpaczliwie szukać gniazda do ładowania naszych telefonów, w obawie przed utratą dostępu do ulubionych aplikacji i mediów społecznościowych. Można powiedzieć, że bez telefonu czujemy się jak bez ręki. Cóż, dla zwolenniczki bioniki i aktorki Angel Giuffria ten strach stał się rzeczywistością, gdy podczas uczestniczenia w konferencji SXSW w Austin w Teksasie jej robotyczne ramię przestało działać.
Aktorka podzieliła się swoim nieszczęściem na Twitterze, jako że zdezorientowani uczestnicy odmówili rezygnacji ze swoich stacji ładowania. Giuffria wyjaśniła, że niektórzy ludzie sądzili, że jej ramię, przyozdobione migającymi światłami, było w rzeczywistości rekwizytem, a nie protezą. W końcu znalazła stację, która przywróciła jej rękę do życia i nie miała żalu wobec ludzi, którzy jej odmówili i tylko napisali na Twitterze o tym incydencie, aby zwrócić uwagę niektórym codziennym zmaganiom, jakie napotyka osoba z protetyczną kończyną.
„Telefony są dla ludzi niezwykle ważne i wiem, że to odczułam.” – powiedziała Giuffria.
Angel urodziła się bez ręki, próbowała wielu różnych protez w wieku sześciu lat. Ostatecznie wybrała bebioniczną rękę, która nie tylko zachwyciła ją estetycznie, ale także zapewniała lepsze funkcję niż poprzednie. Z nowo odkrytą pewnością siebie Giuffria postanowiła kontynuować aktorstwo, a także zainspirować wielu aktywistów walczących ze stygmatyzacją osób niepełnosprawnych.
Czego powinniśmy się trzymać podczas kwarantanny? Podróżowania online! Na przykład po Polsce. Oto zbiór uroczych…
Rozważ wszystkie konsekwencje Chcesz mieć zwierzaka — ale czy pomyślałeś o wszystkich zmianach, które się…
Wprowadzenie do kyaraben Jeśli zdarza Ci się patrzeć na talerz i nie czuć żadnej radości…
Psy, podobnie jak ludzie, potrzebują bezpiecznego i wygodnego azylu, by żyć zdrowo i szczęśliwie. Sposobów…
Steve Nelson potrafi rozśmieszyć prostotą Komiksy Steve'a Nelsona udowadniają, że nie potrzeba miliona szczegółów, żeby…
Wzrost popularności tatuaży — i ryzyko wpadek Tatuaże nigdy nie były tak modne, a artyści…