Dwie kobiety o wielkich sercach ratują emerytowane kury z chowu klatkowego. Obecnie posiadają już około sześćdziesięciu. Połowa z nich spędziła większość życia w klatce, nie mając możliwości przystosowania się do naturalnych warunków. Nicola Congdon i jej matka, Ann, pochodzące z Kornwalii, wpadły na pomysł, który pomaga kurom przetrwać ciężką zimę – ręcznie robione na drutach, wełniane sweterki. Pomysł zyskał niespodziewaną popularność także za granicą. Dochód ze sprzedanych swetrów przeznaczany jest na wsparcie południowoafrykańskiego sierocińca.
Czy jesteś gotowy, aby zajrzeć do najbardziej przytulnego, namalowanego wszechświata autorstwa Angeli Sung?
Boże Narodzenie to czas szerzenia radości i przyjmowania ducha świąt. A jaki jest lepszy sposób,…
Jeśli chodzi o rasy psów, niektóre są tak rzadkie lub pomijane, że nawet doświadczeni miłośnicy…
Selfie są obecnie światowym trendem. Ludzie publikują je często w swoich mediach społecznościowych i stało…
Bal maturalny to wydarzenie o szczególnym znaczeniu, które zajmuje szczególne miejsce w pamięci każdego ucznia.
Co roku w okresie świątecznym dzieci na całym świecie spieszą się, aby zrobić sobie zdjęcie…