
Dwa żółwie morskie z Papui-Nowej Gwinei szczęśliwie uniknęły znalezienia się na talerzu. Arron Culling i jego współpracownik, Mark, kupili je na lokalnym rynku z żywnością, by następnie wypuścić zwierzęta z powrotem do morza.
„Znaleźliśmy je na rynku w naszej okolicy.” – pisze na swoim Facebooku Culling – „Daliśmy po 50 dolarów za sztukę, przejechaliśmy 5 kilometrów i przywróciliśmy im wolność.”
Nie były to pierwsze żółwie uratowane przez Cullinga – do tej pory podarował drugą szansę dziesięciu zwierzakom.
Czy zdarzyło ci się być tak zranionym przez kogoś, że nie potrafiłeś odpuścić? A może…
Kiedy zaczynałem pracę w korporacji i poszedłem na swoją pierwszą firmową imprezę, byłem w szoku.…
Wstęp Jesteśmy istotami społecznymi — potrzebujemy wspólnoty, sensu i poczucia przynależności. Niestety niektórzy wykorzystują te…
W życiu słyszymy czasem: „Masz tylko jedno życie — wykorzystaj je”. Dla wielu z nas…
Jakie pierwsze skojarzenie przychodzi ci na myśl, gdy słyszysz słowo tatuaż? Wąż? Czaszka? A może…
Czego powinniśmy się trzymać podczas kwarantanny? Podróżowania online! Na przykład po Polsce. Oto zbiór uroczych…