Pewnego dnia w Berlinie Mapy Google pokazały czerwoną linię oznaczającą zakorkowaną drogę na kilku zwykle spokojnych ulicach, mimo że nie miało tam miejsca żadne specjalne wydarzenie. Sprawca: jeden mężczyzna spacerujący po mieście ciągnący za sobą czerwony wózek.
Simon Weckert, berliński artysta, wypożyczył 99 smartfonów z Androidem, zamontował w każdym z nich kartę SIM i napełnił nimi wózek, wszystkie z włączonymi i uruchomionymi Mapami Google. Następnie wyjechał z telefonami na ulice Berlina w czasie, gdy ruch był niewielki. Celem eksperymentu, który przeprowadził latem ubiegłego roku, ale opublikowanego z okazji 15-lecia Map Google, było pokazanie, jak bardzo polegamy na aplikacji, pomimo jej ograniczeń. Odpowiada również na pytania, które prawdopodobnie wszyscy mieliśmy na temat tego, jak działają Mapy Google.
Selena Gomez skradła show na 68. BFI London Film Festival, wyglądając absolutnie promiennie w eleganckiej,…
Niektórzy ludzie spędzają lata próbując znaleźć swój własny styl. Ale profesjonalni styliści mogą w tym…
W pochmurny, zimny dzień czasami wystarczy odrobina ciepła, aby poprawić sobie humor.
Lubimy od czasu do czasu poczuć się nieswojo, przewijając niekończące się tomy żenujących treści online.
Trendy są wszędzie, wpływają na wszystko, od ubrań po domy, fryzury, a nawet tańce.
Chris Evans podróżuje po całym świecie, aby promować swój najnowszy film "Czerwona Jedynka", w którym…