
Pewnego dnia w Berlinie Mapy Google pokazały czerwoną linię oznaczającą zakorkowaną drogę na kilku zwykle spokojnych ulicach, mimo że nie miało tam miejsca żadne specjalne wydarzenie. Sprawca: jeden mężczyzna spacerujący po mieście ciągnący za sobą czerwony wózek.
Simon Weckert, berliński artysta, wypożyczył 99 smartfonów z Androidem, zamontował w każdym z nich kartę SIM i napełnił nimi wózek, wszystkie z włączonymi i uruchomionymi Mapami Google. Następnie wyjechał z telefonami na ulice Berlina w czasie, gdy ruch był niewielki. Celem eksperymentu, który przeprowadził latem ubiegłego roku, ale opublikowanego z okazji 15-lecia Map Google, było pokazanie, jak bardzo polegamy na aplikacji, pomimo jej ograniczeń. Odpowiada również na pytania, które prawdopodobnie wszyscy mieliśmy na temat tego, jak działają Mapy Google.
Odstępy między słowami i kerning mogą wydawać się drobiazgiem — często nawet ich nie zauważamy…
Potrzebujemy przypomnienia, że świat może być piękny Od miłosnych historii po siłę wytrwałości Od romantycznych…
Życie potrafi zaskakiwać, a czasem dopiero po fakcie odkrywamy, jak blisko byliśmy katastrofy. Użytkownik Reddita…
Każda praca bywa trudna i wymaga poświęceń. Zawody związane z opieką psychiatryczną często są źle…
Według badań z 2022 roku około 5 milionów Amerykanów zostało adoptowanych, a między 2% a…
Mamy dla Was prawdziwą ucztę dla oczu! Dla miłośników słodkości przygotowaliśmy zbiór najcieplejszych zdjęć pokazujących…