Pewnego dnia w Berlinie Mapy Google pokazały czerwoną linię oznaczającą zakorkowaną drogę na kilku zwykle spokojnych ulicach, mimo że nie miało tam miejsca żadne specjalne wydarzenie. Sprawca: jeden mężczyzna spacerujący po mieście ciągnący za sobą czerwony wózek.
Simon Weckert, berliński artysta, wypożyczył 99 smartfonów z Androidem, zamontował w każdym z nich kartę SIM i napełnił nimi wózek, wszystkie z włączonymi i uruchomionymi Mapami Google. Następnie wyjechał z telefonami na ulice Berlina w czasie, gdy ruch był niewielki. Celem eksperymentu, który przeprowadził latem ubiegłego roku, ale opublikowanego z okazji 15-lecia Map Google, było pokazanie, jak bardzo polegamy na aplikacji, pomimo jej ograniczeń. Odpowiada również na pytania, które prawdopodobnie wszyscy mieliśmy na temat tego, jak działają Mapy Google.
Czy jesteś gotowy, aby zajrzeć do najbardziej przytulnego, namalowanego wszechświata autorstwa Angeli Sung?
Boże Narodzenie to czas szerzenia radości i przyjmowania ducha świąt. A jaki jest lepszy sposób,…
Jeśli chodzi o rasy psów, niektóre są tak rzadkie lub pomijane, że nawet doświadczeni miłośnicy…
Selfie są obecnie światowym trendem. Ludzie publikują je często w swoich mediach społecznościowych i stało…
Bal maturalny to wydarzenie o szczególnym znaczeniu, które zajmuje szczególne miejsce w pamięci każdego ucznia.
Co roku w okresie świątecznym dzieci na całym świecie spieszą się, aby zrobić sobie zdjęcie…