Kiedy Jeremy i Rachelle rozpoczęli planowanie swojego ślubu, musieli ostatecznie zgodnie stwierdzić, że nie satysfakcjonuje ich wizja tradycyjnego wesela. Wybór miejsca, planowanie menu, tworzenie listy gości, a przede wszystkim łączny koszt organizacji – to ostatecznie skłoniło ich do rezygnacji z typowej ceremonii ślubnej. Rachel zaproponowała przyszłemu mężowi, by zamiast na miejscu, pobrać się na Islandii. Kilka miesięcy później, bez konkretnego planu, przyszła młoda para wyruszyła w podróż. Spacerowali po lodowcach, pod wodospadami, po torfowiskach, relaksowali się w gorących źródłach. Pewnego dnia odkryli nawet ruiny antycznego kościoła – jedynego budynku, który wiele lat temu przetrwał wybuch wulkanu. Jeremy i Rachelle pomyśleli, że odnaleźli w końcu perfekcyjne miejsce na swój ślub. Jedynym świadkiem tej ceremonii była otaczająca ich natura.
Pieniądze zaoszczędzone dzięki zrezygnowaniu z tradycyjnej ceremonii przeznaczyli na upamiętnienie swojej przygody. Zatrudnili w tym celu fotografa, który porzucił świat mody, by zjednoczyć się z naturą, zamieszkując w leśnej chatce.
Kate Winslet i Leonardo DiCaprio tworzą fantastyczną parę na ekranie, a ich chemia w "Titanicu"…
Nie jest łatwo zrobić idealne ujęcie. Wiele elementów, takich jak światło i kompozycja, musi dopisać,…
Mężczyźni o umięśnionej sylwetce są z pewnością atrakcyjni, ale to mężczyźni z odrobiną „tatusiowego ciała”,…
Z przyjemnością zabierzemy cię w podróż do głębokich lasów Indii, gdzie fotograf przyrody Biju Pb…
Nie bez powodu psy nazywane są najlepszymi przyjaciółmi człowieka. Czego tu nie kochać – są…
Angelina Jolie i jej 16-letni syn, Knox Jolie-Pitt, skradli show na 15. dorocznej gali Governors…