
Wandalizm uliczny coraz częściej przestaje być jedynie aktem bezładnej paniki – nawet jego nielegalne przejawy potrafią zachwycić niejednego przychodnia. Doskonałym przykładem kreatywnej miejskiej samowoli jest działalność pewnego rosyjskiego ilustratora. Nikita Golubev przemierza ulice Moskwy w poszukiwaniu najbardziej stęsknionych za myjnią pojazdów, przemieniając ich powierzchnię w kanwę dla prawdziwych dzieł sztuki. Zobacz, jak wspaniałomyślnie właściciele brudnych samochodów wspierają jego kreatywną działalność!
Drewno od zawsze fascynuje: od misternie rzeźbionych instrumentów, przez wiekowe świątynie, po rodzinne meble przekazywane…
Ratatouille z 2007 roku to jedno z tych animowanych dzieł, które zostają z widzem na…
To, jak koty śpią, to zjawisko samo w sobie. Nie dlatego, że ich pozycje są…
Jesteśmy po uszy zanurzeni w świątecznym sezonie i nawet kolejne niespodzianki 2020 roku nie gaszą…
Czego potrzebuje każdy dobry psiak i psiaczka? Stałego domu i ludzi, którzy kochają ich bezgranicznie.…
Około 6,5 miliona zwierząt towarzyszących trafia co roku do schronisk w USA. Z tej liczby…