Prawie wszystkie kolcobrzuchowate posiadają substancję, która jest 1200 razy bardziej silniejsza niż cyjanek, może zabić nawet 30 dorosłych ludzi.
Hipopotamy są w Afryce najbardziej niebezpiecznymi ssakami. Są bardzo agresywne i bardzo chronią swoje terytorium.
Dziobak jest nielicznym jadowitym ssakiem na Ziemi. Używa swojego jadu z tylnej stopy aby zabić swoją ofiarę.
Nosorożce są uznawane za bardzo niebezpieczne zwierzęta. Potrafią być bardzo nieprzewidywalne.
Ukąszenie przez meduzę może nawet doprowadzić do zatrzymania serca, ale przeważnie kończy się licznymi oparzeniami
Trujące żaby mogą się pochwalić już ponad 100 odmianami w różnych kolorach. Są bardzo trujące, mają kolorowe ciała, aby odeprzeć potencjalne drapieżniki.
Pewne raporty twierdzą, że ponad 100 lat temu dwa afrykańskie lwy trafiły do kenijskiego obozu w pobliżu rzeki Tzawo i podobno zjadły 135 mieszkańców. Trzeba na nie uważać bo lubią ludzkie mięso.
W świeci węży dysfolidy nie wyglądają na strasznie groźne, ale pozory mylą. Nawet mała dawka jadu powoduje krwotok, a w konsekwencji śmierć.
Żarłacz czarnopłetwy wyróżnia się smukłym ciałem i ostrymi liniami. To najszybszy drapieżnik w oceanie.
Sępy nie stanowią większego zagrożenia dla ludzi, ale nie lubią większych zbiorowisk ludzkich. Ich dzioby mogą dosłownie rozbić kości.
Hieny mają okropną reputację i słusznie. Atakują wszelkiego rodzaju ssaki, włącznie z ludźmi.
Kajmany to prawdopodobnie najbardziej zabójcze krokodyle świata. Jednym ruchem szczęk mogą zabić wszystko co się rusza.
Wiadomo, że moda w taki czy inny sposób krzyżuje się ze sztuką. Godnym uwagi przykładem…
Istnieje wiele sposobów radzenia sobie z nadaktywnymi, hałaśliwymi umysłami. W przypadku Chada Knighta tworzy on…
Na niedawnej gali 54-letniemu aktorowi Matthew McConaughey towarzyszyła rodzina.
Twoje usta nagle stają się suche, twoje serce zaczyna bić coraz szybciej, twoje ręce stają…
Enigmatyczny uśmiech Mony Lisy od wieków urzeka publiczność. Ale teraz pojawił się nowy pretendent, który…
Każdy ma inne spojrzenie na świat i dzisiaj chcielibyśmy zobaczyć, jak grafik Andrea Antoni interpretuje…