Kategorie: Rozrywka

Najdziksze historie z firmowych imprez świątecznych

Kiedy zaczynałem pracę w korporacji i poszedłem na swoją pierwszą firmową imprezę, byłem w szoku. Zabawne było obserwować, jak ludzie wyłączają tryb zawodowy i włączają totalny luz — a ja na to kompletnie nie byłem gotowy.

Niezależnie od miejsca, sceny z imprez firmowych wydają się uniwersalne. Gdy ktoś na Reddicie poprosił o najdziksze historie z firmowych imprez bożonarodzeniowych, internauci nie oszczędzili szczegółów. Poniżej znajdziesz wybór opowieści — niektóre rozbawią do łez, inne wprawią w osłupienie.

1

W jednym z biur kolega podchodzi do idącego z tacą facetami z napojami, cofa się, potyka o nogę stołu i wyrywa sporą przegrodę biurkową z lat 80., która z hukiem wali na podłogę. Stoły przewrócone, miska z ponczem rozsypana, szkło rozbite — wszystko ucichło na chwilę. I wtedy zobaczyliśmy, że nasz 60+ szef ma 21-letnią praktykantkę przy biurku za tą ścianą. Wszyscy zamarli, po czym szef zaczyna ciągnąć spodnie i mówi tamten, który przewrócił ściankę: „Wszystko w porządku”. Najlepsza impreza świąteczna ever. Tęsknię za latami 80.

2

W ogromnej, międzynarodowej firmie na imprezie stanowego oddziału jeden nieśmiały facet opierał się namowom swojej partnerki, by zatańczyć. W końcu wyszedł na parkiet i okazało się, że akurat obok przechodził CEO, który rzucił tylko: „Wow, Jackson, naprawdę nie potrafisz tańczyć”. CEO zapamiętał jego imię, obserwował pracę Jacksona, docenił i w ciągu kilku lat awansował go na stanowisko średniego szczebla — potem został przejęty przez inną firmę i dziś jest w wyższej kadrze. A Jackson faktycznie fatalnie tańczył.

3

Jako menedżer byłem wkurzony, że tylko przez pierwszą godzinę firma płaciła za mocniejsze alkohole — piwo i wino były na koszt firmy cały wieczór. W ramach „protestu” popijałem podwójne już w ciągu tej pierwszej godziny. Efekt? Zostałem zniesiony na zewnątrz około 19:00. Tak, to ja.

4

To ja — najbardziej szalona rzecz, którą kiedykolwiek zrobiłam na firmowej imprezie. Przyszłam później, na zamkniętą zmianę, całkowicie trzeźwa, tańczyłam… a z mojego biustonosza zsunął się silikonowy protezujący wkład (z powodu zespołu Poland). Wkład wypadł na zatłoczony parkiet i zniknął. Szybko zrobiłam cichy ekwilibrystyczny exit i wyszłam z imprezy. Następnego dnia koledzy mówili o „śliskim parkiecie” — to była moja mała tajemnica.

5

Młoda dziewczyna upiła się tak, że przypadkowo odsłoniła się, przewróciła stolik z drinkami, a potem wyszła przed lokal i zaczęła bić się o szyby baru z kolegą z pracy. Nadal tam pracuje — minęło już 20 lat, a facet z tamtej nocy poślubił jej przyjaciółkę. Cała ekipa w firmie została.

6

W Szkocji raz kobieta po kilkunastu minutach przy barze wciągnęła za dużo i zaczęła obrzucać wulgaryzmami ludzi przy stole. Kiedy dyrektor poprosił ją, by opuściła imprezę, zdarła but i uderzyła go obcasem. Została spętana, przyjechała policja i spędziła noc w areszcie. To był jej trzeci dzień w pracy — po imprezie została zwolniona.

7

Mój mąż pracował jako naukowiec w dużej firmie farmaceutycznej — większość kolegów to poważni goście z doktoratami. Na balu, przy otwartym barze i gdy DJ puścił „Who Let The Dogs Out?”, ludzie kompletnie odpuścili i zaczęli się bawić jak nigdy.

8

Na imprezie zakładowej jeden 83-letni profesor, podchmielony, usiadł na kolanach 19‑letniej praktykantki. Po odwożeniu go taksówką, doktoranci urządzili w korytarzu improwizowany krokiet z butelek po piwie — byliśmy z regionu slawistycznego, a ja jeszcze zagrałem akordeon. Czas, którego nie zapomnę.

9

W japońskiej firmie dowiedziałem się, że tamtejsza kultura imprez wymusza „dać się upić” — jeśli nie jesteś kompletnie pijany, to dla niektórych jest obraza. Nawet zwykle sztywni menedżerowie stają się wtedy nie do poznania. W poniedziałek wracali do normy.

10

Młoda administratorka kompletnie pijana — ktoś próbował z niej skorzystać, ale inni pracownicy przypilnowali, by nic złego się nie stało. Ten „creepy” inżynier został zwolniony w ciągu tygodnia.

11

Dwóch cichych księgowych wdało się w krzykliwą kłótnię o to, kto jest większym fanem Nickelback. Zakończyło się rzuconą porcją mini quiche i interwencją ochrony. Najlepsza impreza ever.

12

Nie moja praca — wyprawiłem się do Seattle na weekend, trafiliśmy przypadkiem na prywatną imprezę, wzięliśmy niezadane identyfikatory, napisaliśmy imiona i szliśmy. Okazało się, że to była impreza Microsoftu. Powiedziałem, że jestem z biura z LA, zamówiliśmy drinki, nikt się nie zorientował i spędziliśmy tam kilka godzin, nie wydając praktycznie ani grosza poza drobną napiwką dla barmana.

13

W kancelarii prawnej mieliśmy trzy praktykantki niemal identyczne z wyglądu. Na imprezie jedna (albo więcej) zachowała się skandalicznie — krzyczała na partnera, proponowała narkotyki w toalecie, wdawała się w bójkę z taksówkarzem. Po imprezie było mnóstwo spotkań i przesłuchań, ale nigdy nie ustalono, kto dokładnie był sprawcą, więc nikt nie został ukarany. Dwie z nich potem zostały zatrudnione na stałe, a jedna nawet awansowała.

14

Otwartemu barowi towarzyszyła totalna lawina: kobieta po rozwodzie zachowywała się agresywnie w toalecie, handlowiec miał białe ślady pod nosem i robił „na stole”, żona szefa była w intymnej sytuacji z młodym praktykantem, a sam szef podobnie z sekretarką — skończyło się awanturą na stojąco. Ktoś podpalił zasłony od cygar, część ludzi zasnęła w różnych miejscach, a na koniec pewien księgowy wskoczył na stół, zdjął spodnie i zrobił rzecz haniebną, po czym go dopingowano. Personel lokalu zrezygnował, a dwa tygodnie później nikt o tym już nie mówił — aż do następnego grudnia.

15

I jako ochroniarz przez wiele lat miałem jedną z najgorszych nocy wtedy, gdy zastępowałem kolegę na firmowej imprezie: bójki, około 10 radiowozów, policja bez kajdanek — wszystko przez grupę pijanych pracowników dwóch różnych firm, którzy po prostu się porozpychali i zrobiło się piekło. Policja rozpylła gaz pieprzowy, żeby uspokoić sytuację.

16

Pijany kolega powiedział właścicielowi firmy, że jego żona jest brzydka i dodał przykry komentarz o wąsie. Nigdy więcej go nie widziano.

17

Firma wynajęła statek Queen Mary na imprezę świąteczną. Dwóch pijanych skoczyło z wysokiego pokładu — załoga nie była zachwycona.

18

C-level executive zerwał perukę z głowy jednej z podwładnych i założył ją na siebie. Sala zamarła, a poniedziałek w pracy był bardzo niezręczny.

19

Jako praktykant byłem naiwnością w tematach kantorowych. Starszy, pijany kolega opowiedział mi o wszystkich romansach w biurze — to otworzyło mi oczy na wewnętrzne relacje w pracy.

20

Najwyżej oceniana osoba z marketingu upiła się przed oficjalnym startem imprezy tak bardzo, że wynieśli ją przez bar i nigdy już do firmy nie wróciła. Nikt nie mógł uwierzyć, że to ona.

21

Złapałem bardzo powściągliwego kolegę, jak robił przesadnie pozowane selfie na schodach — poczułem się, jakbym mu przerwał w czymś intymnym.

22

Wieczór po firmowej imprezie przeniósł się do apartamentu hotelowego. Dwie osoby zamknięte w łazience oddawały się intymności, nie z osobami, z którymi przyszły. Gdy wyszli, byli ordynarni i zostali zwolnieni na miejscu. Firma miała sławę organizowania szalonych imprez.

23

Dwoje kolegów, którzy byli kiedyś małżeństwem, spotkało się na imprezie: nowy partner kobiety prowokował eks, więc eks ugryzł nowego w twarz. W tym samym czasie mój szef, mający troje małych dzieci i żonę walczącą z rakiem, przyszedł z… dorosłą pracownicą. To były ciężkie chwile.

24

Większość wieczoru spędziliśmy, rozmawiając o pracy i rodzinach — inżynierowie potrafią być nudni. Choć raz zjawił się przypadkowy gość z ulicy, zabrał sobie jedzenie i trzeba go było poprosić o wyjście — to był najbardziej „dziki” moment.

25

Pracowałem w radiostacji — jeden z pracowników odjechał samochodem ze służbową budką radiową po imprezie i dostał DUI. Auto z logiem stacji zostało odholowane i sprawa trafiła do lokalnej gazety.

26

W 1987 roku nabiłem rachunek na bar na 1 500 funtów (dziś to byłoby około 4 300). Włożyłem to na koszty i spodziewałem się zwolnienia. Zostałem awansowany.

27

Po imprezie menedżerka biura tak się upiła, że zwymiotowała na dywan. Żona szefa sprzątała potem wykładzinę, a menedżerka pracowała jeszcze pół roku, zanim odeszła z innych powodów.

28

Jeden z wiceprezesów prawie wszedł w bójkę z DJ‑em. To nie była jego pierwsza pijanacka akcja — firma została wykreślona z listy kilku sal z powodu jego wybryków, włącznie z wyważeniem drzwi toalety.

29

Raz wróciłem niespodziewanie do rodzinnego miasta i trafiłem prosto na firmową imprezę rodziców. Rozpoznała mnie pani przy wejściu, wpuściła, a ja poznałem kobietę, z którą później „uciekłem” z parkingu. Okazało się, że była nową dyrektor finansową, a ja byłem synem szefa HR — oops.

30

Kobiety z sali operacyjnej tak się upiły, że zaczęły się szarpać pod portykiem eleganckiego miejsca — poszarpane sukienki, porozrywane doczepy, zadrapania i krew. To było epickie, a zdjęć nie ma, bo to było przed erą telefonów z aparatem. Jako nowicjusz pomyślałem: „Nie wiem, czy dam radę tu pracować”.

Reklama

Share

Najnowsze

33 plany zemsty, które zraniły kogoś znacznie bardziej, niż zamierzano

Czy zdarzyło ci się być tak zranionym przez kogoś, że nie potrafiłeś odpuścić? A może…

5 godzin temu

53 byli członkowie kultów: moment, w którym zrozumieliśmy, że to kult

Wstęp Jesteśmy istotami społecznymi — potrzebujemy wspólnoty, sensu i poczucia przynależności. Niestety niektórzy wykorzystują te…

7 godzin temu

60 razy, gdy odwaga zmieniła czyjeś życie

W życiu słyszymy czasem: „Masz tylko jedno życie — wykorzystaj je”. Dla wielu z nas…

8 godzin temu

89 ciepłych tatuaży, które udowadniają, że odrobina tuszu może nieść wiele znaczeń

Jakie pierwsze skojarzenie przychodzi ci na myśl, gdy słyszysz słowo tatuaż? Wąż? Czaszka? A może…

9 godzin temu

23 ujmujące ujęcia z Google Street View, które pokażą Ci Polskę

Czego powinniśmy się trzymać podczas kwarantanny? Podróżowania online! Na przykład po Polsce. Oto zbiór uroczych…

1 dzień temu

22 zmiany w życiu, które następują po przygarnięciu zwierzaka

Rozważ wszystkie konsekwencje Chcesz mieć zwierzaka — ale czy pomyślałeś o wszystkich zmianach, które się…

1 dzień temu