Od gwarnych straganów na londyńskiej Brick Lane po modne stoiska na nowojorskim Brooklynie – targi staroci stały się popularnymi miejscami dla modnych, świadomych ekologicznie kupujących, którzy szukają wyjątkowych znalezisk. Jednak pojawił się nowy raport, który może sprawić, że ponownie rozważysz swoją kolejną przygodę na targu staroci.
Dr Primrose Freestone, starszy wykładowca mikrobiologii klinicznej na Uniwersytecie w Leicester, ostrzega, że ubrania z drugiej ręki „pływają w zarazkach”.
Co alarmujące, podkreślono, że ubrania z drugiej ręki mogą potencjalnie zawierać bakterie, grzyby i wirusy, które mogą prowadzić do różnych problemów zdrowotnych, od drobnych do poważnych. Wśród możliwych zagrożeń znajdują się infekcje skóry, takie jak stopa sportowca, które mogą być spowodowane przez grzyby, a także problemy żołądkowo-jelitowe, takie jak biegunka, które mogą być wynikiem kontaktu ze szkodliwymi bakteriami, które mogły się nagromadzić na niepranych ubraniach.
Eksperci ds. zdrowia podkreślają, że patogeny mogą przetrwać na tkaninie przez dłuższy czas, w zależności od materiału i warunków. Oznacza to, że ubrania z drugiej ręki, które kupujesz na ulubionym pchlim targu lub w lumpeksie, mogą nadal nosić ślady komórek skóry poprzedniego właściciela, potu, a nawet chorób, jeśli przedmioty nie zostały odpowiednio wyczyszczone.
Kluczowy wniosek z raportu jest jasny: chociaż zakupy z drugiej ręki to świetny sposób na znalezienie wyjątkowych elementów i zmniejszenie wpływu na środowisko, kluczowe jest zachowanie czujności w kwestii higieny.
Dr Primrose Freestone wyjaśniła: „Popyt na ubrania z drugiej ręki i vintage gwałtownie wzrósł w ciągu ostatnich kilku lat”.
Dodała: „Używana odzież jest postrzegana przez wielu konsumentów jako tańszy i bardziej przyjazny dla środowiska sposób na poszerzenie garderoby. Ale niezależnie od tego, jak bardzo możesz być podekscytowany, że założysz swój kolejny zakup z drugiej ręki, ważne jest, aby najpierw go odpowiednio zdezynfekować. Dzieje się tak, ponieważ ubrania mogą być ważnym rezerwuarem wielu chorób zakaźnych”.
Nasza skóra jest naturalnie pokryta milionami zarazków, które są następnie przenoszone na ubrania, które nosimy. Jednak zarazki, które są normalne dla skóry jednej osoby, mogą być chorobotwórcze dla innych. Dr Primrose mówi: „Ubrania są dobrze znanym nośnikiem wielu chorobotwórczych patogenów. Oznacza to, że zarazki z unikalnego mikrobiomu skóry pierwotnego właściciela nadal mogą znajdować się na ubraniach z drugiej ręki, jeśli przedmioty nie zostały wyczyszczone przed sprzedażą”.
„Oznacza to również, że wszelkie infekcje lub patogeny, które mogły mieć, gdy ostatnio nosili ubrania, nadal mogą tam być.” — dodała.
Dr Primrose powiedziała: „Wiele mikrobów, które regularnie zamieszkują mikrobiom skóry, to bakterie Staphylococcus (powodujące zakażenia gronkowcowe), Streptococcus (bakterie odpowiedzialne za paciorkowce typu A), grzyby, takie jak Candida (gatunek drożdżaków, który najczęściej powoduje pleśniawki) i wirusy, takie jak wirus brodawczaka ludzkiego (który powoduje HPV)”.
Przeprowadzono badanie używanych ubrań specjalnie pod kątem tych, które były sprzedawane na targu w Pakistanie. Wykryto obecność Bacillus subtilus i Staphylococcus aureus w wielu pobranych próbkach. Bakterie te mogą powodować zakażenia skóry i krwi. Pasożyty, które mogą powodować zakażenia skóry (takie jak zapalenie skóry i świerzb), również znaleziono na używanych ubraniach.
Według dr Primrose, mikroby skóry mogą żyć na aminokwasach w pocie, a także na oleju łojowym wydzielanym przez mieszki włosowe i białkach komórek skóry, które są odkładane w ubraniach, gdy je nosimy.
Dr Primrose podzieliła się: „Większość drobnoustrojów potrzebuje wody, aby się rozwijać. Obszary skóry, które mają tendencję do wilgoci – takie jak pachy, stopy i części intymne – mają tendencję do posiadania największej liczby i najbardziej zróżnicowanych gatunków drobnoustrojów. Tkanina, która miała kontakt z tymi obszarami, będzie najbardziej zanieczyszczona. Oprócz płynów ustrojowych, ubrania mogą również zostać zanieczyszczone śladami resztek jedzenia. Może to również stanowić źródło wzrostu wszelkich obecnych bakterii lub grzybów”.
Dlatego, według mikrobiologów, pranie używanych ubrań jest tak ważne, aby zapobiegać rozwojowi zarazków i zmniejszać ryzyko infekcji. Dr Primrose radzi: „Zaleca się pranie nowo zakupionych używanych ubrań z detergentem w temperaturze około 60°C. To nie tylko oczyści ubrania z brudu, ale również usunie zarazki i unieszkodliwi patogeny. Zimna woda nie będzie tak skuteczna w pozbywaniu się patogenów z ubrań”.
„Najpierw spróbuj prać ubrania używane oddzielnie od zwykłych ubrań, aby zmniejszyć ryzyko krzyżowego zanieczyszczenia ubrań. Moczenie ubrań używanych w osobnej misce z gorącą (nie wrzącą) wodą z dodatkiem antybakteryjnego detergentu do prania przez dwie do trzech godzin powinno wyeliminować wszelkie obecne patogeny. Następnie wypierz je w pralce”.
Lekarka dodała: „Aby mieć jeszcze większą pewność, że pozbędziesz się wszelkich pozostałych zarazków, gorąca suszarka bębnowa lub żelazko parowe (ponownie, około 60°C, jeśli pozwala na to tkanina) są bardzo skuteczne w zabijaniu bakterii, wirusów i jaj pasożytów. Chociaż wielu sprzedawców ubrań używanych twierdzi, że pierze ubrania przed sprzedażą, nigdy nie można być tego pewnym. Dlatego dobrym pomysłem jest pranie wszelkich ubrań używanych, które kupujesz, niezależnie od tego. Prawdopodobnie dobrym pomysłem jest również pranie wszelkich nowych ubrań, które kupujesz, przed założeniem”.
Michael Jackson nie był tylko Królem Popu ani niesamowitym tancerzem — był także ojcem, który…
Simon Dell zawsze interesował się fotografią przyrodniczą i osiem lat temu kupił swoją pierwszą lustrzankę…
Poznaj Tehrella, artystę, którego murale zamieniają ściany w trójwymiarowe światy, które wydają się żywe.
Jocelyn Wildenstein, nazywana „Catwoman”, „The Lion Queen”, a nawet „The Bride of Wildenstein” to szwajcarska…
Według Statisty, głównym powodem otrzymania tatuażu jest wyrażenie osobistego stylu i opinii oraz oddanie hołdu…
Matka, której powiedziano, że zostało jej tylko kilka tygodni życia po zdiagnozowaniu raka w stadium…