
Giulia Bernardelli potrafi spojrzeć w kreatywny sposób nawet na rozlaną kawę. 27-letnia artystka pochodzi z Włoch i zdobyła niedawno tytuł licencjata w bolońskiej Akademii Sztuk Pięknych. Obecnie pracuje z dziećmi w muzeum, a wszelkie jej działania wynikają ze spontaniczności.
„Zdecydowałam się zastąpić pędzel tym, co oferuje natura, czyli liśćmi, skórkami owoców, czy po prostu jedzeniem. Nigdy nie planuję z góry, co ma z tego powstać. Na przykład, kiedy piję kawę, uświadamiam sobie, ile mogę z niej stworzyć, gdy filiżanka przewróci się na stół.”
Dino Tomic, znany ze swoich tatuaży i szkiców ołówkiem, kontynuuje serię ilustracji, w których przenosi…
Zatrzymajmy się na chwilę i podziękujmy prawdziwym bohaterom społeczeństwa: nauczycielom. Ci niezłomni, napędzani kawą aniołowie…
Przedstawiliśmy już dogspotting, więc wypadało też pokazać catspotting. W końcu dlaczego wybierać tylko jedną z…
Koty są zwinne i ciche. Potrafią dopasować się do różnych warunków i mają naturalne predyspozycje…
Inwestowanie w domy — nie zawsze drogi wydatek Nieruchomości często kojarzą się z oszczędzaniem, kredytami…
Współczesna sztuka z mechanicznego klawisza Dla wielu maszyna do pisania to relikt przeszłości, ale 23-letni…