Ryan Reynolds opowiedział szczerze, jak przez całe życie radził sobie z lękiem, mimo że nie dawał tego po sobie poznać, gdy publicznie zachowywał się żywiołowo. W wywiadzie ujawnił szczegóły dotyczące swoich zmagań oraz tego, że jego żona Blake Lively jest przy nim przez cały czas.
Chociaż ludzie często zakładają, że celebryci mają już wszystko w życiu zaplanowane, rzadko tak jest. Podobnie jak wszyscy inni, są to ludzie, którzy przejmują się problemami, przez które muszą przejść inni, którzy mają bardziej prywatne życie. Gwiazda „Deadpoola”, Ryan Reynolds, jest jednym z nich i w wywiadzie postanowił szczerze opowiedzieć o tym, że on też czasami „wymyka się spod kontroli”.
W przypadku Reynoldsa niepokój bardzo na niego wpływa, mimo że ma swoje „własne małe rytuały”, które pomagają mu utrzymać się na ziemi, jak medytacja. „Kiedy mam taką sytuację, mam tendencję do przepracowania.” – przyznał 46-letni aktor. „W pewnym sensie jestem tego świadomy i radzę sobie z tym najlepiej, jak potrafię.”
Reynolds był osobą niespokojną, odkąd pamięta. Uważa jednak, że jego tata miał wpływ na to, jak bardzo jest teraz wobec siebie wymagający.
„Mój ojciec był twardy. Nie był łatwy dla nikogo. I nie był dla siebie łatwy.” – ujawnił Reynolds w wywiadzie. „Myślę, że niepokój mógł się zacząć tam, gdy próbowałem znaleźć sposób na kontrolowanie innych, próbując kontrolować siebie. Wtedy jeszcze tego nie rozpoznałem. Byłem po prostu nerwowym dzieckiem.”
„Czuję, że mam dwie części mojej osobowości, z których jedna przejmuje kontrolę, gdy pojawia się ten lęk.” – przyznał Reynolds w wywiadzie udzielonym w 2022 roku. Następnie wyjaśnił, jak się czuje, gdy musi występować publicznie, zwłaszcza podczas wywiadów w talk show.
„Kiedy kiedyś wychodziłem na przykład do występu u Davida Lettermana, byłem zdenerwowany. Ale pamiętam, że stałem za kulisami, zanim kurtyna się odsłoniła i myślałem sobie: umrę. Dosłownie tu umrę. Kurtyna się otworzy i (…) stanie się coś strasznego!” – przyznał.
„Ale gdy tylko kurtyna się otworzy – a to zdarza się często w mojej pracy – mam wrażenie, że ten mały facet przejmuje kontrolę. A on na to: mam to, poradzę sobie. Jesteś spoko. Czuję, że tętno mi spada, oddech się uspokaja, po prostu wychodzę i jestem inną osobą.”
Reynolds po raz pierwszy spotkał Blake Lively na planie „Zielonej Latarni” w 2010 roku, ale romans zaczął się dopiero rok później. Szybko stała się ważną częścią jego życia, a wkrótce potem, w 2012 roku, pobrali się.
Teraz Blake Lively jest zawsze przy nim i jest szczególnie ważna, jeśli chodzi o zapewnienie mu spokoju. „Blake pomogła mi przez to przejść.” – powiedział aktor. „Mam szczęście, że mam ją przy sobie, ona utrzymuje mnie przy zdrowych zmysłach.”
Sama Blake zauważyła kiedyś, że ich życie nie jest „idealne”, jak wszyscy myślą. „Mój mąż i ja jesteśmy naprawdę nieśmiałymi osobami, które najlepiej wyrażają się, udając, że jesteśmy kimś innym.” – wyjaśniła Lively w wywiadzie.
Stary drewniany dom w Zgonie w Polsce, otoczony jest niezwykłymi dziełami sztuki, które z pewnością…
Bex jest samoukiem z Christchurch w Nowej Zelandii.
Nicole Kidman emanowała elegancją i blaskiem, gdy we wtorek wieczorem uczestniczyła w gali GQ Men…
Nasz mózg działa w taki sposób, że blokuje nieistotne informacje, a zamiast tego skupia się…
Benny Blanco, nominowany do nagrody Grammy producent i chłopak Seleny Gomez, znalazł się w kultowym…
Zawsze z radością odkrywamy nowych artystów i dzielimy się ich pracami z wami.