Salma Hayek po raz kolejny kradnie show swoim młodzieńczym wyglądem. 57-letnia aktorka niedawno uczestniczyła w przyjęciu organizowanym przez Miley Cyrus, a jej wyrzeźbiona sylwetka pozostawiła wszystkich bez słów.
57-letnia Salma Hayek przykuła uwagę na letniej imprezie Gucci z okazji perfum Flora w Chateau Marmont w West Hollywood w Kalifornii. Miała na sobie seksowną mini sukienkę, która podkreślała jej figurę klepsydry. Dopasowana sukienka tworzyła uderzającą iluzję optyczną z zielono-niebieskim kwiatowym nadrukiem z przodu, płynnie łączącym się z czarnym materiałem po bokach i z tyłu.
Hayek dopełniła swój wygląd czarnymi szpilkami z odkrytymi palcami, srebrnym pierścionkiem i pasującym naszyjnikiem. Aby dodać mu wyrazistości, wybrała jasnoróżowy lakier do paznokci. Gwiazdor fryzur Peter Savic ułożył jej włosy w gładki przedziałek na środku, a makijażystka Ash K. Holm dodała ostateczny szlif różowym różem i delikatnie różowymi ustami, które opisała na Instagramie jako „bombowy makijaż”.
Wydarzenie było pełne gwiazd, honorujących zapach Flora marki Gucci. Salma udostępniła swój oszałamiający strój na Instagramie, w tym zdjęcie z Miley Cyrus. Cyrus, twarz perfum Gucci Flora, współorganizowała wydarzenie wraz z dyrektorem kreatywnym Gucci, Sabato De Sarno.
Fani byli pod wrażeniem urody Salmy i zwrócili uwagę na to, że wydaje się być coraz młodsza. „Najgorętsza kobieta na planecie” – skomentował fan. „DLACZEGO wyglądasz młodziej niż Miley?” – dodał inny.
62-letnia Michelle Yeoh zachwyciła fanów swoim pojawieniem się na premierze filmu "Wicked", prezentując świeżą fryzurę,…
Bliska więź między Davidem Beckhamem a jego córką Harper często trafia na pierwsze strony gazet,…
Alex Chinneck jest brytyjskim rzeźbiarzem znanym z uderzających i pomysłowych interwencji miejskich, które łączą sztukę,…
Tym razem przedstawiamy kilka zdjęć zwierząt w Maruyama Zoo, na których fotograf skupił się szczególnie…
Księżna Walii wyglądała promiennie, gdy weszła do Royal Albert Hall na Festiwal Pamięci, co było…
Śpij, jedz, pracuj, powtórz. Nasze napięte harmonogramy mają na nas negatywny wpływ, zwany stresem.