
Kiedy szefowa June J Rivas po raz pierwszy nazwała jej strój do pracy nieprofesjonalnym, nie miała pojęcia, z kim zadziera. „Nie była zadowolona z tego, że wiążę włosy w kucyk. Włosy w chustce także nazwała brakiem profesjonalizmu. Podobnie jak dwie kitki.” – opowiada Rivas. Obowiązujący w pracy dress code podsunął jej pewien pomysł – obejście panujących w biurze zasad. Na szczęście w regulaminie nie wspomniano ani słowa o cosplayu!
Wyobraź sobie najbardziej efektowny wizualnie tort, jaki kiedykolwiek widziałeś — z wesela, 50. urodzin czy…
Zbliża się sezon fajerwerków dla nas to często tylko głośne trzaski, które przeszkadzają w spaniu,…
Pomysł, który rozjaśnił lockdown Na całym świecie osoby mieszkające w domach opieki oraz ich opiekunowie…
Drewno od zawsze fascynuje: od misternie rzeźbionych instrumentów, przez wiekowe świątynie, po rodzinne meble przekazywane…
Ratatouille z 2007 roku to jedno z tych animowanych dzieł, które zostają z widzem na…
To, jak koty śpią, to zjawisko samo w sobie. Nie dlatego, że ich pozycje są…