Polly Smith jest 19-letnią studentką sztuk teatralnych z High Wycombe w Buckinghamshire. Kilka tygodni temu wybrała się do lokalnego salonu piękności w celu zagęszczenia brwi.
Polly wyznaje, że dzień po wizycie ledwo mogła otworzyć oczy. Lekarz stwierdził, że to reakcja alergiczna na zabieg.
Jednym z działań podejmowanych przy zagęszczaniu brwi jest nałożenie na nie barwnika, który zostaje usunięty po 10 minutach. Polly została poddana testowi na reakcję alergiczną 2 dni wcześniej – rezultat nie wykazał problemu.
Polly zaobserwowała także stopniowe wypadanie brwi: „Byłam przekonana, że dzięki temu zabiegowi moje brwi staną się gęstsze, a nie jeszcze mniej jednolite.”
Adorn Beauty, salon, który jest odpowiedzialny za jej krzywdę, obiecał zwrócić poszkodowanej pieniądze za tę niepomyślną usługę i w pełni zrefundować jej leczenie.
Praash Mangupiya, właścicielka salonu, wierzy, że reakcję mogły spowodować zmiany hormonalne: „Poddaliśmy jej skórę testowi alergicznemu i nie wykazała wówczas żadnych zmian.”
Polly, która pragnie pewnego dnia zostać profesjonalną aktorką, przestrzega innych przed podobnymi zabiegami, które mogą na stałe zaszkodzić ich wizerunkowi.
„Lekarze twierdzą, że efekty tego zabiegu mogą być widoczne na mojej twarzy nawet do końca życia. Ta zmiana może mieć poważny wpływ na rozwój mojej przyszłej kariery. Przed podjęciem takiej decyzji lepiej zastanowić się dwa razy, ryzyko jest zbyt duże.”
Artystka Lizzo, laureatka nagrody Grammy, sprawiła, że internet huczy od opowieści o jej niezwykłej drodze…
Ostatni występ legendy Hollywood wywołał poruszenie wśród fanów — nie z powodu aktorstwa, ale z…
"Kilka lat temu miałem okazję znaleźć opuszczony cmentarz autobusów zagubiony w środku lasu." - opowiada…
Huragan Helene był niszczycielski dla wielu ludzi i wszyscy radzili sobie z nim inaczej.
Wiele dzisiejszych poradników remontowych przekonało nas, że remont w naszych domach lub mieszkaniach jest łatwą…
Keanu Reeves i Alexandra Grant przyciągnęli wzrok na premierze filmu "Sonic 3: Szybki jak błyskawica".