
Nie tak dawno, bo zaledwie 5 lat temu, nauczył się szydełkować. Zaczęło się od małych, grudkowatych laleczek – skończyło na miniaturowych superbohaterach. W pewnym momencie rzecz zaczęła wymykać się spod kontroli, a przybywającym do kolekcji postaciom nie było końca: Kapitan Ameryka, Chewbacca, czy nawet Frida Kahlo, której stworzenie zapewniło autorowi satysfakcję wydziergania jej brwi, a także wiele innych. Przytłoczony ilością zgromadzonych postaci twórca, postanowił zatrzymać dla siebie tylko część z nich, pozostawiając resztę fanom komiksów, którzy mogli odnaleźć je ukryte w różnych częściach San Diego. Do każdej miniaturki dołączony jest numer kontaktowy jej autora, który trzyma kciuki za to, by trafiły w dobre ręce. Do tej pory cieszy się doskonałą frekwencją udanych adopcji.
Kiedy zaczynałem pracę w korporacji i poszedłem na swoją pierwszą firmową imprezę, byłem w szoku.…
Wstęp Jesteśmy istotami społecznymi — potrzebujemy wspólnoty, sensu i poczucia przynależności. Niestety niektórzy wykorzystują te…
W życiu słyszymy czasem: „Masz tylko jedno życie — wykorzystaj je”. Dla wielu z nas…
Jakie pierwsze skojarzenie przychodzi ci na myśl, gdy słyszysz słowo tatuaż? Wąż? Czaszka? A może…
Czego powinniśmy się trzymać podczas kwarantanny? Podróżowania online! Na przykład po Polsce. Oto zbiór uroczych…
Rozważ wszystkie konsekwencje Chcesz mieć zwierzaka — ale czy pomyślałeś o wszystkich zmianach, które się…