
Nie tak dawno, bo zaledwie 5 lat temu, nauczył się szydełkować. Zaczęło się od małych, grudkowatych laleczek – skończyło na miniaturowych superbohaterach. W pewnym momencie rzecz zaczęła wymykać się spod kontroli, a przybywającym do kolekcji postaciom nie było końca: Kapitan Ameryka, Chewbacca, czy nawet Frida Kahlo, której stworzenie zapewniło autorowi satysfakcję wydziergania jej brwi, a także wiele innych. Przytłoczony ilością zgromadzonych postaci twórca, postanowił zatrzymać dla siebie tylko część z nich, pozostawiając resztę fanom komiksów, którzy mogli odnaleźć je ukryte w różnych częściach San Diego. Do każdej miniaturki dołączony jest numer kontaktowy jej autora, który trzyma kciuki za to, by trafiły w dobre ręce. Do tej pory cieszy się doskonałą frekwencją udanych adopcji.
Odstępy między słowami i kerning mogą wydawać się drobiazgiem — często nawet ich nie zauważamy…
Potrzebujemy przypomnienia, że świat może być piękny Od miłosnych historii po siłę wytrwałości Od romantycznych…
Życie potrafi zaskakiwać, a czasem dopiero po fakcie odkrywamy, jak blisko byliśmy katastrofy. Użytkownik Reddita…
Każda praca bywa trudna i wymaga poświęceń. Zawody związane z opieką psychiatryczną często są źle…
Według badań z 2022 roku około 5 milionów Amerykanów zostało adoptowanych, a między 2% a…
Mamy dla Was prawdziwą ucztę dla oczu! Dla miłośników słodkości przygotowaliśmy zbiór najcieplejszych zdjęć pokazujących…