James Doran-Webb, niezwykle utalentowany artysta, który do tej pory zajmował się rzeźbieniem przede wszystkim majestatycznych koni, ale także innych zwierząt, poszerzył swoją działalność i postanowił tym razem skoncentrować się na smokach. Do tej pory spod jego rąk wyszły dwie drapieżne bestie. Jedna z nich, „Wiwerna w baobabach”, usadowiona jest na pniu martwego drzewa. Druga, „Szaleńcza wiwerna” spoczywa na ażurowej kopule wykonanej ze stali i plastikowych butelek z odzysku. Ich autor na co dzień pracuje na Filipinach, tworząc imponujące, pełne siły i wdzięku kreatury. Materiały, których używa, to lekkie dryfujące drewno i stalowe połączenia, które gwarantują rzeźbom utrzymanie własnego ciężaru.
Goldie Hawn i Kurt Russell od dawna są uosobieniem pary, która dąży do celu, udowadniając…
W świecie często przyćmionym chaosem i niepewnością istnieje jedna stała, która wciąż nas wszystkich łączy…
Na przestrzeni dziejów koty pełniły różne role, wykraczające poza bycie przytulnymi towarzyszami.
W szybko zmieniającym się, ciągle ewoluującym świecie Miami, Tatu Panda zdołał wyrobić sobie nazwisko jako…
Nowy Jork niedawno gościł wielki wieczór na cześć kultowego Danny'ego DeVito. Wielu jego wieloletnich współpracowników…
Artystka wraca aby podzielić się 20 innymi zabawnymi chwilami z życia ze swoim kotem Moe…