10 staromodnych okładek romansideł odtworzonych przez przeciętne pary.

Sukces większości powieści romantycznych polega na doborze odpowiedniej okładki, przywołującej na myśl jak najmniej przyziemne skojarzenia. Portret nierealnie atrakcyjnej pary, fantazyjna czcionka i poruszający tytuł to najlepsze sposoby na przyciągnięcie uwagi kobiet spragnionych ucieczki do lepszego świata. Harlequiny to gatunek, który należy oceniać po okładce. Jaki efekt przyniosłoby przystosowanie ich to realiów współczesnego romansu? Podobnego eksperymentu podjęła się Kathleen Kamphausen, która odtworzyła design okładek wybranych romansideł przy pomocy swoich modeli – w ich rolę wcielili się tym razem przeciętni ludzie, dalecy od książkowych ideałów. Oto jak komicznie prezentują się ich wyszukane pozy i towarzysząca im sceneria, gdy osadzi się w nich realne postacie!

1.

2.

3.

4.

5.

6.

Reklama

7.

8.

9.

10.

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu