Oto Ava Morrison-Bell, bystra 11-latka z Wielkiej Brytanii, która walczy o sprawiedliwość na świecie już od najmłodszych lat. Kiedy zapytano ją w szkole, co jej nauczyciel mógłby robić lepiej, bez wahania zarzuciła mu stosowanie kary zbiorowej, której nie uznaje za słuszną. Co więcej, powołała się przy tym na konwencje genewskie z 1949 roku. Niezwykle dojrzałe zachowanie dziewczynki ujrzało światło dzienne za sprawą jej dumnego taty, który postanowił wyrazić aprobatę dla jej odwagi.
Rzeczy, które mój nauczyciel mógłby robić lepiej:
„Nie powinien stosować zasady kary zbiorowej, ponieważ to niesprawiedliwe względem ludzi, którzy nie zrobili nic złego. Mówią o tym konwencje genewskie z 1949 roku – to zbrodnia wojenna.”
„Moja córka właśnie dała feedback swojej szkole. Nie jestem pewien, czy powinienem dać jej szlaban, czy zabrać ją na lody…”
„Jestem wam winien wyjaśnienie – moja córka uważa, że jej nauczyciel jest wspaniały. To tylko kwestia systemu sprawiedliwości, z którym ma problem w szkole.”
„Poważne pytanie – za co miałbyś ją karać? Prosili o feedback i go od niej dostali. Nie widzę tu niczego, za co można by ją ukarać.”
„Kupuj jej lody codziennie w ciągu całego roku szkolnego.”
„Tak jak powiedzieliście.”