
Japońska właścicielka 12 kociaków, która dumnie nazywa się „kocią mamą na pełnym etacie”, ujawnia jak to jest żyć w jednym domu z gromadką rozpieszczonych Persów i łamie wszelkie stereotypy! „Jestem szczęśliwa, więc to co inni myślą o tym, że mam tyle kotów, nie ma dla mnie znaczenia.” – mówi kobieta.
„Wszystko zaczęło się, kiedy spotkaliśmy naszą pierwszą kotkę, Yuki… Kiedy ją znaleźliśmy na ulicy była cała zziębnięta i mokra.”
Później właścicielka zdecydowała się na adopcję dwóch kolejnych perskich piękności. Ale co z pozostałą dziewiątką? To ich kocie dzieci z jednego miotu! Na chwilę obecną wszystkie są wysterylizowane i wykastrowane, więc nie ma szans na kolejne kociaki.
Pewnie ciekawi Was, jakim cudem udaje jej się sprawić, że wszystkie 12 futrzaków patrzy się prosto w obiektyw aparatu? „Macham ich ulubioną zabawką, aby zwrócić ich uwagę i wołam po imieniu te, które nie patrzą.”
Czy zdarzyło ci się być tak zranionym przez kogoś, że nie potrafiłeś odpuścić? A może…
Kiedy zaczynałem pracę w korporacji i poszedłem na swoją pierwszą firmową imprezę, byłem w szoku.…
Wstęp Jesteśmy istotami społecznymi — potrzebujemy wspólnoty, sensu i poczucia przynależności. Niestety niektórzy wykorzystują te…
W życiu słyszymy czasem: „Masz tylko jedno życie — wykorzystaj je”. Dla wielu z nas…
Jakie pierwsze skojarzenie przychodzi ci na myśl, gdy słyszysz słowo tatuaż? Wąż? Czaszka? A może…
Czego powinniśmy się trzymać podczas kwarantanny? Podróżowania online! Na przykład po Polsce. Oto zbiór uroczych…