Wielu z nas zajmowało się różnymi sztukami i rzemiosłem lub miało ulubioną kolekcję zabawek jako dzieci. Ten młody dżentelmen przenosi to zjawisko na zupełnie nowy poziom, ponieważ Anthony jest nie tylko wielkim fanem modeli samochodów, ale także aspirującym fotografem miniatur. Hobby 12-latka i jego żywe zainteresowanie modelami samochodów doprowadziły go do uruchomienia Kickstartera, w którym już przekroczył swój pierwotny cel 20 000 USD, ponieważ kampania zebrała obecnie 43 467 USD na 10 dni przed końcem.
„Anthony Schmidt jest 12-letnim chłopcem ze spektrum autyzmu, który ma pasję do kolekcjonowania i fotografowania modeli samochodów, aby wyglądały naturalnej wielkości”, opisuje na Kickstarterze. „Od najmłodszych lat jego pasja do samochodów była widoczna. Zaczął kolekcjonować miniatury, szukając coraz bardziej realistycznych modeli, które dokładnie uchwycą piękne szczegóły ich prawdziwych odpowiedników. ”
Nie trwało długo, zanim Anthony zaczął robić zdjęcia swoich samochodzików na iPhonie swojej matki. „Te zdjęcia szybko zyskały popularność w mediach społecznościowych, zyskując tysiące obserwujących.”
Ludzie bardzo lubili zdjęcia Anthony’ego, skłonili chłopca do otwarcia własnego sklepu internetowego, w którym sprzedaje odbitki swoich zdjęć. Wydał również kalendarz na 2020 rok, który można kupić na jego stronie za jedyne 15 USD. Ale Anthony nie poprzestaje na tym – jego następnym celem jest wydanie książki na stolik do kawy.
Podobna do Reese Witherspoon córka, Ava Phillippe, niedawno podzieliła się informacją, że otrzymała bolesne i…
Zobacz, jak niesamowicie prezentują się zwierzaki w klimacie ciężkich brzmień!
Według Harvardu każdego roku 40% amerykańskiej żywności pozostaje niezjedzone, a jednym z powodów może być…
W mediach społecznościowych aż huczy od krytyki „niegrzecznego” zachowania Jennifer Lopez wobec gościa na Met…
Philip Barlow, artysta z Kapsztadu, stworzył serię obrazów, które żywo pokazują walkę tych, którzy cierpią…
Ciepłe uściski, przytulanie się podczas drzemki i bezwarunkowe oddanie, które widać tylko po wymianie spojrzeń…