Jay Weinstein to fotograf zafascynowany postacią człowieka. Jego podróż do Bikaneru w Radżastanie zaowocowała serią zachwycających portretów napotkanych na drodze artysty Hindusów. „Nieopodal dworca dostrzegłem pierwszego mężczyznę, którego zamierzałem sfotografować. Zawahałem się. Stalowe spojrzenie nieznajomego trochę mnie onieśmieliło.” – opowiada Weinstein – „Zacząłem unikać jego wzroku, koncentrując się na ujęciach otoczenia. W pewnym momencie usłyszałem jego jowialny głos: ‘Mnie też zrób zdjęcie!’.” Fotograf wykonał portret, po czym poprosił mężczyznę o uśmiech. Ten drobiazg całkiem odmienił jego oblicze, czyniąc surowego nieznajomego przyjaznym kompanem o ciepłym uśmiechu. W te sposób narodził się pomysł na eksperyment, podczas którego zestawił ze sobą fotografie nieufnych nieznajomych z uśmiechniętymi postaciami Hindusów, będącymi w rzeczywistości tymi samymi osobami. Zobacz, jak wiele może zmienić jeden uśmiech!
Przygotowaliśmy listę najstarszych kolorowych fotografii, abyśmy mogli podziwiać pomysłowość fotografii i poczuć się bliżej historii…
Okres świąteczny w pełni. Być może dałeś swoim bliskim prezenty kilka miesięcy temu lub dodajesz…
Artystka Lizzo, laureatka nagrody Grammy, sprawiła, że internet huczy od opowieści o jej niezwykłej drodze…
Mamy nadzieję, że znajdziesz idealne prezenty dla siebie i swoich przyjaciół na naszej liście.
Ostatni występ legendy Hollywood wywołał poruszenie wśród fanów — nie z powodu aktorstwa, ale z…
"Kilka lat temu miałem okazję znaleźć opuszczony cmentarz autobusów zagubiony w środku lasu." - opowiada…