Szanse na uderzenie pioruna w danym roku wynoszą około 1 na 300 000. I chociaż około 90% z osób, których trafił piorun, przeżyło, wyładowania elektryczne pozostawiły na nich blizny, znane jako postać Lichtenberga. Ale to nie wszystko.
Piorun może ogrzewać otaczające powietrze do 50 000 stopni Fahrenheita (27 760 stopni Celsjusza) – czyli pięć razy więcej niż słońce – i może zawierać do 1 miliarda woltów elektryczności. Przerażające jest wyobrażenie sobie, co ta ilość energii mogłaby zrobić z człowiekiem.
Kiedy wchodzi do twojego ciała, zwiera małe elektryczne sygnały, które kierują sercem, płucami i układem nerwowym. Może to prowadzić do zatrzymania akcji serca, drgawek, uszkodzenia mózgu, uszkodzenia rdzenia kręgowego i amnezji. Pęcherze ciepła, światła i elektryczności mogą również uszkodzić twoje oczy. Na przykład może wywiercić dziury w siatkówce i spowodować zaćmę, zmętnienie soczewek. Na nieszczęście dla mężczyzn piorun może wywoływać impotencję i ogólnie obniżać libido.
Gdy błyskawica porusza się w kierunku powierzchni ciała, może wyprzeć czerwone krwinki z naczyń włosowatych, do naskórka. Jak siniak. Te blizny to wspomniane wcześniej postacie Lichtenberga. Szalone temperatury mogą również podgrzać każdy metal, który nosisz, powodując poparzenia trzeciego stopnia. Lub szybko odparują pot lub deszcz na skórze. Czasami ta eksplozja pary zdmuchuje nawet ubrania lub buty ludzi, pozostawiając ich niemal nagich.
Rolling Stone nadał 30-letniej gwieździe popu Harry'emu Stylesowi tytuł, którego nikt nie odważył się przyjąć…
Ostatnio grupy na Facebooku poświęcone naśladowaniu dzieł sztuki zyskują coraz większą uwagę opinii publicznej.
Kto nie słyszał, jak ktoś mówi: „Nie weźmiemy zwierzaka, nie ma mowy!”, a potem przytula…
Czy jesteś gotowy, aby zajrzeć do najbardziej przytulnego, namalowanego wszechświata autorstwa Angeli Sung?
Boże Narodzenie to czas szerzenia radości i przyjmowania ducha świąt. A jaki jest lepszy sposób,…
Jeśli chodzi o rasy psów, niektóre są tak rzadkie lub pomijane, że nawet doświadczeni miłośnicy…