
Laura Barbera sfotografowała dziesiątki (może setki?) ślubów w Toskanii. „Każdy z nich jest wyjątkowy, emocjonalny i — bądźmy szczerzy — pięknie chaotyczny. Ale z czasem zdałam sobie sprawę, że moje ulubione chwile to nie te pozowane. To te pomiędzy.” – powiedziała fotografka.
„Cisza, zanim ojciec zobaczy córkę w sukience. Mrugnięcie pana młodego, gdy nikt nie patrzy. Śmiech, który wydobywa się w połowie przysięgi. To zdjęcia, o których myślę długo po zakończeniu przyjęcia. Oto kilka z tych małych-wielkich momentów, które uchwyciłam ostatnio — ciche, emocjonalne, czasami zabawne, zawsze ludzkie.” – dodaje Laura.
„Myślę, że miłość żyje w cichych gestach. Nieskryptowanych sekundach. Szczerych twarzach. To właśnie staram się uchwycić jako fotograf ślubny. Nie wierzę w idealne ujęcia. Wierzę w prawdziwe chwile — te chaotyczne, czułe, głupkowate, które sprawiają, że coś czujesz.”
Instagram: @laurabarberaphotography
Życie potrafi zaskakiwać, a czasem dopiero po fakcie odkrywamy, jak blisko byliśmy katastrofy. Użytkownik Reddita…
Każda praca bywa trudna i wymaga poświęceń. Zawody związane z opieką psychiatryczną często są źle…
Według badań z 2022 roku około 5 milionów Amerykanów zostało adoptowanych, a między 2% a…
Mamy dla Was prawdziwą ucztę dla oczu! Dla miłośników słodkości przygotowaliśmy zbiór najcieplejszych zdjęć pokazujących…
Najbardziej niepokojące historie to te prawdziwe. Duchy i potwory mogą przestraszyć, ale łatwo je zbagatelizować.…
Dla wielu ludzi autobus to po prostu środek transportu, ale kreatywni twórcy reklam widzą w…