Wyobraź sobie, że ktoś bez zaproszenia i w sposób niesprawiedliwy komentuje twoje włosy, tatuaże czy sylwetkę. Dla wielu kobiet to niestety codzienność: niektórzy mężczyźni czują się uprawnieni, by werbalizować osądy o czyimś wyglądzie, nie licząc się z emocjami drugiej osoby.
Kiedy użytkowniczka peanutstail zadała na reddicie pytanie: „Które niespodziewane, nieproszone komentarze o twoim wyglądzie od mężczyzn zapadły ci w pamięć?”, pojawiły się setki odpowiedzi — każda dziwniejsza od poprzedniej.
Od komentarzy na ulicy, przez uwagi na pogrzebie, aż po słowa rzucone tuż przed wejściem na stół operacyjny — niektóre historie są wręcz niewiarygodne. Oto wybrane relacje.
#1

To była naprawdę wspaniała sytuacja, której nigdy nie zapomnę. Schodziłam ze stacji metra w Manhattanie na prezentację portfolio dla dużej firmy z upominkami – bardzo zależało mi na tej zleceniu. Miałam na sobie garnitur kupiony specjalnie na tę okazję. Wchodząc po schodach, usłyszałam za sobą: „Widzę, że idziesz na ważne spotkanie i że jesteś artystką. Wyglądasz fantastycznie, masz gust i dasz radę. Zmiażdż ich.” Odwróciłam się — mężczyzna tylko skinął głową i uśmiechnął się. Nie brzmiało to predatorycznie ani protekcjonalnie — był szczery. I dostałam to zlecenie.
#2

Rzadko się maluję, ale byłam druhną na ślubie przyjaciółki i zrobiłam pełen make-up. Przez cały dzień słyszałam obrzydliwe komentarze typu: „O, zobacz, jak ładnie możesz wyglądać, jak się postarasz”. Czułam się fatalnie. Spotkałam dopiero po ceremonii swojego partnera i wsiadając do samochodu on spuścił na mnie wzrok i powiedział: „Wyglądasz jak klaun.” Zaczęłam się śmiać i przez chwilę naprawdę czułam się jak klaun. Było jednak miło wiedzieć, że jemu nie podobała się ta „nowa ja” — makijaż nie oddawał mnie, a on nie chciał kogoś udawanego.
#3

Tuż przed operacją kręgosłupa anestezjolog — około pięćdziesięcioletni biały mężczyzna — po raz trzeci zapytał, czy na pewno nie jestem w ciąży. Powtórzyłam, że to niemożliwe, ale zaproponowałam test, jeśli on chce. On jednak nie uwierzył i stwierdził, że jestem „za słodka, żeby nie być w ciąży” i że na pewno mam „tych facetów na swoim”, więc jak to możliwe. Technik chirurgiczny po tym dokuczał mi seksualnie. Zgłosiłam obie sytuacje na kontroli pooperacyjnej — technik został zwolniony, a anestezjolog „wcześniej przeszedł na emeryturę”.
#4

Pamiętam tylko jedną sytuację, kiedy komentarz męski był naprawdę miły. Byłam na stacji benzynowej po kawę, gdy facet przechodząc powiedział bez zatrzymywania: „Wow, jesteś piękna! Fryzura, strój, makijaż — wszystko pasuje. Jesteś olśniewająca. Miłego dnia!” Brzmiało to szczerze i nie miał żadnego ukrytego motywu — nie próbował nic uzyskać, po prostu chciał komuś sprawić przyjemność.
#5

Znajomy kiedyś powiedział, że chciałby włożyć moją osobowość w ciało swojej dziewczyny, bo wtedy miałby „idealną” kobietę. Udało mu się przy tym mnie obrazić i zarazem poniżyć swoją partnerkę — podwójny cios w jednym zdaniu.
#6

Szłam przez kampus w różowej spódnicy, podszedł przystojny facet i rzucił: „Lubię twoją spódnicę! No hetero!” i odszedł. Ten gość był super — bez zbędnego napięcia, krótko i sympatycznie.
#7

Przechodziłam przez ulicę ubrana na imprezę, facet idący w przeciwną stronę rzucił tylko: „Perfekcyjna sukienka” i poszedł dalej. Krótkie, ale miłe.
#8

Szłam z dwuletnim siostrzeńcem po skrzynkę na listy, gdy spotkaliśmy nieznajomego mężczyznę. Mój siostrzeniec zaczął do niego paplać, facet przykucnął, spojrzał mi w oczy i powiedział do dziecka: „Twoja mama powinna przestać się ubierać jak nastolatka. Powiedz jej, że wygląda żałośnie!” I wybuchnął głośnym śmiechem. Było to dziwne i upokarzające — byłam po prostu w normalnym stroju, miałam niebieskie włosy i chyba to mu przeszkadzało.
#9

Na studiach, kiedy miałam około 18 lat, starszy uliczny muzyk powiedział, że podziwia pewność w sposobie, w jaki idę. To był zupełnie szczery, nieerotyczny komplement i jeden z najlepszych, jakie dostałam.
#10

Ktoś kiedyś stwierdził: „Naprawdę nie potrzebujesz tyle różu na policzkach”, choć nie miałam makijażu — miałam mocne oparzenie słoneczne na twarzy. Wielu facetów nie potrafi odróżnić, czy to makijaż, czy naturalne zaczerwienienie. Trochę mnie to zawstydza za nich.
#11

Powiedziano mi kiedyś, że „to takie odświeżające widzieć kobietę na mieście bez makijażu, jesteś naturalnie piękna” — podczas gdy miałam na sobie dużo makijażu! Czasami komentarze mijają się z rzeczywistością.
#12

Niosłam kanu do miejsca wodowania przy drodze, gdy przejeżdżający samochód, a w nim pasażer, krzyknął: „Jesteś piękna taka, jaka jesteś!” Było to zupełnie nieoczekiwane, zbędne, a jednak poprawiło mi humor na cały dzień.
#13

Wyglądam młodziej niż na swoją połowę trzydziestki i pracuję w środowisku zdominowanym przez starszych, białych mężczyzn. Mimo moich kwalifikacji i pozycji kierowniczej słyszałam nieproszone uwagi typu: „Musisz być świetną sekretarką, skoro masz własne biuro w rogu”, „Czy na pewno masz uprawnienia? Wyglądasz bardziej na PR-kę niż kogoś w zarządzaniu” albo „Nie wyglądasz jak na zdjęciu w profilu” — chociaż po prostu nie miałam makijażu. To przykłady seksistowskich założeń oparte na wyglądzie zamiast na kompetencjach.
#14

Pewien facet na imprezie dla nastolatków skomentował moje wysokie skarpety: „Te skarpety są bardzo prowokujące na tobie.” Miałam 17 lat, byłam ubrana typowo dla moich rówieśników, a to powiedział gospodarz imprezy — jego ojciec. Później już nigdy nie założyłam takich skarpet.
#15

Kilku facetów mówiło mi, że mój kolczyk w przegrodzie nosa jest brzydki i że „mężczyźni tego nie lubią”. To nie ich decyzja.
#16

Pracowałam jako kasjerka, skanowałam zakupy mężczyzny, gdy powiedział, że byłabym „seksowniejsza bez kolczyka w przegrodzie”. Miałam wtedy 18 lat, on wyglądał na około 40. Niepotrzebny komentarz od zupełnie obcej osoby — nadal czuję się nieswojo, gdy o tym myślę.
#17

Nowy współpracownik próbował „zaprzyjaźnić się” ze mną, pytając: „Dlaczego zostałaś grafikiem, skoro nie jesteś ładna i nie masz taty, który ma firmę? Kobiety inaczej się w tej branży nie przebijają.” To było podłe i seksistowskie.
#18

Mam PCOS, więc potrafię zapuścić brodę, z której mogliby pozazdrościć szesnastoletni chłopcy. Nie zliczę, ile razy ktoś „doradzał” mi, żebym się ogoliła lub wywoskowała. W szkole często mówiono mi, że mam więcej włosów niż mój brat. Ludzie nawet kwestionowali moją płeć. Dawniej mnie to raniło, teraz robię to dla siebie — bo po kilku dniach włoski zaczynają swędzieć — i koniec dyskusji.
#19

Mój przyjaciel powiedział mi, że wyglądam świetnie i jakbym schudła — na tydzień po poronieniu, podczas wizyty, na którą przyszedł, żeby mnie wesprzeć. To było bolesne i nie na miejscu.
#20

Starszy mężczyzna w miejscu pracy powiedział mi, że „zrujnowałam swoje piękne ciało” tatuażami. Komentarz padł w moim miejscu pracy — niepotrzebny i oceniający.
#21

W święta, gdy byliśmy dość pijani, brat powiedział, że uważa, iż moja siostra jest ładniejsza ode mnie. Próbował to złagodzić, mówiąc, że też jestem ładna, ale jego stwierdzenie brzmiało dziwnie — po co to w ogóle mówić na głos? Na szczęście siostra i ja mamy zdrową relację i nigdy nie pozwolimy, by coś takiego nas poróżniło.
#22

Przez lata pracowałam w tym samym budynku co pewien mężczyzna i przez lata mówiliśmy sobie tylko „dzień dobry”. Pewnego razu obcięłam włosy na krótko — miałam nową fryzurę typu pixie — a on od razu: „Och, [imię], NIE! To nie jest dla ciebie… nie…” I to było wszystko — pełne zdziwienie i brak taktu wobec czyjejś zmiany wyglądu.